Najbardziej przegrane gwiazdy roku

Dziennik "Fakt" przygotował ranking najbardziej przegranych gwiazd minionego roku.

W pierwszej trójce rankingu (konkretnie miejsce 2.) zajęła Marta Żmuda Trzebiatowska, którą prasa okrzyknęła "nową Joanną Brodzik".

"Widzowie jednak jej nie pokochali i marzenia o zajęciu miejsca Brodzik, legły w gruzach" - pisze gazeta.

Krok przed Żmudą Trzebiatowską, na szczycie rankingu Najbardziej Przegranych Gwiazd, stoi Tatiana Okupnik, której kariera stanęła w miejscu w 2008 roku.

Wokalistka w 2008 ma na koncie niemal same porażki: zajęła przedostatnie miejsce w konkursie Premier w Opolu, straciła także posadę prowadzącej program "Gwiazdy tańczą na lodzie".

Tatiana, w obliczu tych wydarzeń, zajęła się chałturami: konferansjerką oraz reklamą pasty do zębów.

W pierwszej trójce znalazł się także Rafał Mroczek, o którym zdecydowanie ucichło w 2008 roku. "Fakt" twierdzi, że świadczy to o złej passie Rafała Mroczka.

W przeciwieństwie do brata, którego nazwisko nie znika z pierwszych stron gazet (głównie za sprawą wygranej na taneczej Eurowizji) najbardziej spektakularnym osiągnięciem Rafała Mroczka była złamana noga - pisze gazeta.

W rankingu znalazł się także Cezary Pazura, który w minionym roku zajął się głównie pielęgnowaniem swojej młodej narzeczonej.

"Cezary chciał też spróbować swoich sił jako reżyser. Filmu żadnego jednak nie nakręcił (nie znalazł sponsorów), a Polsatowski show prawdopodobnie spadnie z anteny" - czytamy.

6. miejsce w rankingu należy do Michała Milowicza, którego największym osiągnięciem był udział w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie".

Michał Milowicz liczył na nowe propozycje zawodowe, które miał mu przynieść program, jednak nie dość że propozycje się nie pojawiły, to jeszcze aktor został mocno kontuzjowany podczas treningów do jednego z układów.

W zestawieniu pojawiła się także Agnieszka Popielewicz, za sprawą Polsatowskiego show, "Gwiezdny cyrk". Popielewicz miała nieszczęście być gospodynią programu.

Agnieszka "stała się symbolem klęski programu" - pisze "Fakt". "Gwiezdny cyrk" nie doczekał się kolejnych edycji, a jego prowadząca postanowiła wycofać się na chwilę z mediów, zostawiając sobie na pocieszenie jedynie prowadzenie magazynu "Się kręci".

Raniking zamyka dziennikarka Hanna Lis, której nazwisko nie schodziło z pierwszych stron gazet przez ostatni miesiąc.

Dzienikarka została zawieszona w obowiązkach prowadzącej "Wiadomości", a burza związana z tym wydarzeniem rozpętała się na oczach całej Polski.