Polskie komedie romantyczne raczej nie cieszą się dobrą renomą. Krytyka nie pozostawia suchej nitki szczególnie na nowszych produkcjach, które rozczarowują widzów poziomem zaprezentowanego aktorstwa, humoru, a także elementami technicznej realizacji. Warto jednak wiedzieć, że historia polskich komedii romantycznych nie obejmuje tylko filmów powstałych po roku 2000. Gatunek ten ma u nas bardzo długie tradycje i wśród najlepszych obrazów tego typu znaleźć można prawdziwe perełki
Polskie komedie romantyczne raczej nie cieszą się dobrą renomą. Krytyka nie pozostawia suchej nitki szczególnie na nowszych produkcjach, które rozczarowują widzów poziomem zaprezentowanego aktorstwa, humoru, a także elementami technicznej realizacji. Warto jednak wiedzieć, że historia polskich komedii romantycznych nie obejmuje tylko filmów powstałych po roku 2000. Gatunek ten ma u nas bardzo długie tradycje i wśród najlepszych obrazów tego typu znaleźć można prawdziwe perełki.
Do kin wchodzą właśnie długo wyczekiwane "Listy do M. 2" w reżyserii Macieja Dejczera, które już na starcie zanotowały lepszy wyniki niż część pierwsza (więcej tutaj) oraz zgromadziły większą widownię niż najnowszy "Bond".
To doskonała okazja na to, by udowodnić, że polskie komedie romantyczne wcale nie muszą być infantylną rozrywką pozbawioną wyczucia smaku i estetyki.
Zobacz: Polskie komedie
Dzieci i ryby
Ranking najlepszych polskich komedii romantycznych otwiera film Jacka Bromskiego "Dzieci i ryby".
To opowieść o warszawskiej bizneswoman Annie (Anna Romantowska)
, która przed laty odeszła od swojego męża. Obecnie wydaje się, że w jej życiu nie brakuje niczego – kobieta realizuje się zawodowo, prowadzi prosperującą agencję reklamową i zarabia niemałe pieniądze. Brak ukochanego mężczyzny przy boku sprawia jednak, że Anna czuje się nieszczęśliwa. Nieoczekiwanie bohaterka musi podjąć decyzję w sprawie swojej uczuciowej przyszłości – o jej względy bowiem powalczy dawna miłość ze szkoły, obecny kochanek oraz były mąż.
"Dzieci i ryby" to lekka komedia romantyczna z gwiazdorską obsadą. W filmie prócz Anny Romantowskiej wystąpili m.in. Gabriela Kownacka, Jan Nowicki, Cezary Pazura, Daniel Olbrychski oraz Jan Frycz.
Manewry miłosne
Miejsce dziewiąte naszego rankingu przypadło "Manewrom miłosnym" w reżyserii Konrada Toma i Jana Nowiny-Przybylskiego.
Głównym bohaterem filmu jest porucznik Niko Quanti (Aleksander Żabczyński) namawiany przez swoją rodzinę do ożenku z wybraną przez familię kandydatką. Niko chętnie weźmie ślub, ale z baronową Kolmar, w której skrycie się podkochuje. Porucznik postanawia wyruszyć z wizytą do kobiety wybranej przez swoją rodzinę, jednak zamienia się on rolami ze swoim ordynansem. Na miejscu okazuje się, że Niko przybywa do ukochanej Baronowej, która … również zamienia się ubraniami i rolami ze swoją służącą. Taki zbieg okoliczności rodzi wiele zabawnych pomyłek.
"Manewry miłosne" są przykładem tego, że komedie romantyczne tworzono w Polsce już dawno temu. To klasyczny, pełen wdzięku i elegancji film, który docenią w szczególności fani rodzimych produkcji retro.
Przygoda na Mariensztacie
"Przygoda na Mariensztacie" w reżyserii Leonarda Buczkowskiego zasłynęła głównie jako pierwszy polski pełnometrażowy film kolorowy.
Główną bohaterką filmu jest Hanka Ruczajówna (Lidia Korsakówna)
. Przybywa ona ze swej rodzinnej prowincji do Warszawy w celu znalezienia murarza Janka, z którym jakiś czas temu spędziła miły wieczór na zabawie na Mariensztacie. Po odnalezieniu mężczyzny postanawia zatrudnić się w jego brygadzie, pracującej przy odbudowie zniszczonego miasta. Ich współpraca nie układa się jednak najlepiej, a na dodatek Hanka musi zmierzyć się z niechęcią do swojej osoby niejakiego majstra Ciepielewskiego.
Nigdy w życiu!
Siódme miejsce rankingu najlepszych polskich komedii romantycznych zajął film "Nigdy w życiu!" w reżyserii Ryszarda Zatorskiego.
Główną bohaterką opowieści jest 37-letnia Judyta (Danuta Stenka)
– matka, żona i redaktorka jednego z warszawskich pism dla kobiet. W jej życiu dochodzi niespodziewanie do rewolucji, gdy okazuje się, że ukochany mąż ma kochankę, która spodziewa się jego dziecka. Judyta mimo ogromnego żalu i złamanego serca postanawia uporać się z osobistymi problemami. Dzięki pracy w redakcji, a także przy wsparciu nastoletniej córki, odnajduje na nowo radość i wewnętrzny spokój. Wkrótce odżywa także jej życie uczuciowe, a wszystko za sprawa przystojnego kolegi z pracy – Adama.
„Nigdy w życiu!” okazało się wielkim komercyjnym sukcesem, który przyczynił się do tego, że po roku 2000 komedie romantyczne stały się najchętniej produkowanymi filmami w Polsce.
"Nigdy w życiu!" to lekka i kojąca opowieść, która w chwili swojej premiery wniosła do polskiej kinematografii nieco świeżości.
Czy Lucyna to dziewczyna?
"Czy Lucyna to dziewczyna?" w reżyserii Juliusza Gardana to film, który szczególnie powinien przypaść do gustu fanom takich produkcji jak "Tootsie" czy "Pani Doubtfire". Jak się okazuje, pomysł na komedię, w której fundament fabuły stanowi historia przebrania się bohatera/bohaterki za osobę płci przeciwnej, pojawił się w Polsce jeszcze w czasach przedwojennych.
Główną bohaterką filmu jest Lucyna Bortnowska (Jadwiga Smosarska)
– córka właściciela zakładu budowy silników w Warszawie. Dziewczyna bardzo chciała podjąć pracę w firmie ojca, jednak doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że ten nie zgodziłby się jej przyjąć, mimo posiadania przez nią bardzo wysokich kwalifikacji. Lucyna próbuje więc dostać pracę podstępem – przebiera się za młodego mężczyznę i przybiera nazwisko Juliana Kwiatkowskiego – rzekomego siostrzeńca swojej niani. Jako Julian dziewczyna zostaje zatrudniona, jednak uczucie do swojego przełożonego - inżyniera Żarnowskiego (Eugeniusz Bodo)
– komplikuje jej niecny plan.
Zakochany Anioł
Miejsce piąte rankingu najlepszych polskich komedii romantycznych zajął "Zakochany Anioł" w reżyserii Artura Więcka.
To druga część przygód wdzięcznego anioła Giordano (Krzysztof Globisz)
, który zostaje pomyłkowo zesłany z nieba do Polski.
Giordano bardzo dobrze czuje się w Krakowie. Każdego dnia, dzięki swoim niebiańskim mocom, spełnia on dobre uczynki. Niebiosa nie są jednak łaskawe dla bohatera – przełożeni z królestwa niebieskiego postanawiają pozbawić Giordano jego nadprzyrodzonych mocy. Los sprawia, że anioł trafia na uroczą psycholog Romę (Anna Radwan). Giordano zaczyna stopniowo odkrywać uroki stanu zakochania.
Listy do M.
Tuż za podium naszego rankingu znalazła się kasowa produkcja Mitji Okorna "Listy do M." Długo musieliśmy czekać na udaną i zabawną komedię romantyczną, na dodatek osadzoną w magicznym klimacie świąt Bożego Narodzenia. "Listy do M." okazały się wreszcie tym filmem, który sprostał oczekiwaniom zarówno krytyków, jak i szerokiej publiczności.
"Listy do M." to kolaż pięciu wzruszających i zabawnych historii, które rozgrywają się w Warszawie w trakcie Wigilii. Każdy z głównych bohaterów odkryje w tym szczególnym dniu nie tylko wyjątkową magię świąt, ale również moc niezwykłej miłości. W obsadzie filmu nie brakuje głośnych nazwisk* – w rolach głównych wystąpili m.in. Maciej Stuhr, Roma Gąsiorowska, Agnieszka Dygant, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak i Paweł Małaszyński.*
Jadzia
Główną bohaterką filmu jest tytułowa Jadzia Maliczówna (Jadwiga Smosarska)
, która przypadkowo zostaje wzięta za słynną tenisistkę Jadzię Jędruszewską. Dziewczyna korzysta jednak z tej zabawnej pomyłki i ma zamiar konsekwentnie udawać znaną zawodniczkę.
"Jadzia" to kolejny przykład tego, jak wyjątkowe było polskie kino przedwojenne. Scenariusz filmu równie dobrze mógłby posłużyć współczesnym twórcom do stworzenia nowoczesnej komedii romantycznej. Doskonały i ponadczasowy film,* który zdecydowanie warto poznać.*
Żona dla Australijczyka'
Drugie miejsce rankingu najlepszych polskich komedii przypadło "Żonie dla Australijczyka" Stanisława Barei.
Do Polski powraca z Australii zamożny farmer Robert (Wiesław Gołas)
. Głównym celem odwiedzin rodzinnego kraju jest znalezienie dla siebie odpowiedniej kandydatki na żonę. W poszukiwaniach idealnej dziewczyny Robertowi pomaga znajomy dziennikarz Michał Żelazkiewicz (Edward Dziewoński). Wkrótce głównemu bohaterowi wpada w oko niejaka Hanka (Elżbieta Czyżewska)
. Robert chce zdobyć serce kobiety… porywając ją.
"Żona dla Australijczyka" jest połączeniem elementów typowych dla komedii romantycznych z charakterystycznym dla twórczości Barei absurdem. Film ten to zabawna historia, pełna niewinnych gagów sytuacyjnych, słownych i postaciowych. Klasyka polskiego kina, którą trzeba po prostu znać.
Zapomniana melodia
Pierwsze miejsce w zestawieniu najlepszych polskich komedii romantycznych wszech czasów zajęła "Zapomniana melodia" w reżyserii Konrada Toma i Jana Fethkego.
Do pensjonatu prof. Frankiewicza (Michał Znicz)
przybywa jego siostrzeniec-lekkoduch Stefan (Aleksander Żabczyński)
. Stryj nie chce, aby młodzieniec hulał między młodymi damami przebywającymi w Instytucie Dokształcającym dla Dziewcząt, dlatego dość chłodno wita swojego gościa. Ten obraża się na wuja i podczas samotnego spaceru wpada do wody. Omyłkowo zostaje ponownie wzięty do domu profesora, tym razem jako cudownie uratowany topielec. Nie chcąc jednak psuć reputacji stryjowi, przedstawia się jako pan Roxy. Tak się jednak składa, że identyczne nazwisko nosi właściciel lokalnej firmy kosmetycznej i główny konkurent handlowy niejakiego Rolicza. Pech chce, że w córce tego ostatniego Stefan zakochuje się na zabój…
"Zapomniana melodia" to wspaniały i ponadczasowy film, łączący w sprawny sposób wątki miłosne z zabawnymi gagami oraz żartobliwymi sytuacjami.