Ciężko choruje. Paparazzi "przyłapali" Willisa w restauracji

Afazja została zdiagnozowana u Bruce'a Willisa w ubiegłym roku. Do publicznej wiadomości informacja ta przedostała się w ostatnich dniach marca. Kilka dni później córka aktora, Rumer Willis, poinformowała w mediach społecznościowych, że jej ojciec cierpi na chorobę, "która wpływa na jego zdolności poznawcze. W wyniku tego, i po długim namyśle, Bruce kończy karierę, która tak wiele dla niego znaczyła".

Po tym komunikacie hollywoodzki gwiazdor przed ponad dwa miesiące nie pojawiał się w publicznie. Czas spędzał na terenie własnych posiadłości, pod opieką dzieci oraz żony Emmy Haming Willis. Dopiero w maju został zauważony przez fotoreporterów, gdy przyjechał do luksusowego hotelu w Malibu w Kalifornii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przez kolejnych kilka miesięcy Bruce znów był nieuchwytny. Dopiero na przełomie sierpnia i września ponownie można go było spotkać na bulwarach kalifornijskiego miasta. Hollywoodzki gwiazdor kilkakrotnie był widziany w mieście Santa Monica, w towarzystwie rodziny. Był gościem restauracji.

Jak zauważyli amerykańscy dziennikarze, Willis wydawał się być w dobrym nastroju. Nie chował się przed fotoreporterami. Przez chwilę porozmawiał nawet z jednym fanem. Wyglądał zdrowo i elegancko, choć schudł trochę na twarzy. Trudno dostrzec, że cierpi na poważną chorobę. Po obiedzie aktor spotkał się ze przyjaciółmi.

Niedawno w mediach pojawiły się informacje, że afazja, na którą cierpi Bruce Willis, mogła być spowodowana urazem, który przydarzył się aktorowi w 2003 r. na planie filmu "Łzy słońca".

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij!