Najnowszego dzieła Kena Loacha, zaprezentowanego na Weneckim Festiwalu Filmowym
Owacje na stojąco dla filmu „Polak potrzebny od zaraz”, najnowszego dzieła Kena Loacha, zaprezentowanego na Weneckim Festiwalu Filmowym.
W sobotę, 1 września w czasie Weneckiego Festiwalu Filmowego odbyła się światowa premiera najnowszego filmu Kena Loacha zatytułowanego Polak Potrzebny Od Zaraz(It's a Free World), zrealizowanego przy udziale SPI International Polska. Po projekcji filmu, widzowie zgromadzeni w największej sali Palazzo del Cinema nagrodzili twórców 10-minutową owacją na stojąco.
Jestem zaszczycony tym, że nasz film dostał się do głównego konkursu w Wenecji – mówi Piotr Reisch, prezes SPI International Polska. - Niezmiernie cieszy mnie również to, że film spotkał się z tak wspaniałym przyjęciem zarówno widzów, jak i krytyków filmowych. Przed pokazem premierowym miałem przyjemność wziąć udział w konferencji prasowej, w czasie której dziennikarze z całego świata gratulowali twórcom doskonałego pomysłu, poruszającego współczesne problemy jednoczącej się Europy.– dodaje Piotr Reisch.
Recenzje, które pojawiły się już w międzynarodowej prasie, oddają nastroje towarzyszące pierwszej projekcji filmu - zachwytom nad reżyserskim kunsztem Kena Loacha i kreacjami aktorów nie było końca.
"Mocna, dynamicznie opowiedziana, umiejscowiona w Londynie fabuła filmu odsłania przed nami kulisy pracy na czarno w nowej, jednoczącej się Europie. Loach uzmysławia nam łańcuch połączeń i zależności, na które normalnie nie zwrócilibyśmy uwagi”. „Naturalistycznie sfotografowany i przekonująco obsadzony, film z całą pewnością zasługuje na miano autorskiego kina najwyższej próby".
"Na dużym ekranie zobaczyliśmy kolejne aktorskie odkrycia Kena Loacha, znanego z powierzania ważnych ról debiutantom. Kierston Wareing jako porywcza, energiczna Angie, jest jak dynamit - pojawiając się prawie w każdej scenie, dosłownie rozgrzewa ekran. Rewelacyjnie spisał się również młody polski aktor, Lesław Żurek, tworząc silną i sympatyczną postać Karola, Polaka szukającego pracy w Anglii."