Nancy Reagan. Aktorką była w oczekiwaniu na Ronalda

Mówi się, że za każdym wielkim, odnoszącym sukcesy mężczyzną stoi mądra kobieta - a Nancy Reagan (która przyszła na świat 6 lipca 1921 roku) jest tego doskonałym przykładem.

Była jedną z najbardziej wpływowych i podziwianych kobiet, wielokrotnie stawiano ją za wzór - mówiono, że to właśnie dzięki jej wielkiemu wsparciu, cierpliwości i umiejętnościom Ronald Reagan mógł realizować swoje polityczne ambicje. Bez wahania zrezygnowała z aktorskiej kariery - później wyzna, że nigdy tak naprawdę jej na tym nie zależało - i całkowicie poświęciła się nowym obowiązkom żony i matki, a później również pierwszej damy Ameryki.

Małżeństwo Reaganów uchodziło za niezwykle udane i szczęśliwe, przetrwało mniejsze i większe tragedie; on wspierał jej dramatyczną walkę z rakiem piersi, ona trwała u jego boku, gdy u Ronalda zdiagnozowano chorobę Alzheimera. Nawet po jego śmierci pielęgnowała pamięć o nim i dbała o jego dziedzictwo.

Rodzice Nancy rozstali się zaraz po jej narodzinach i dziewczynka na 6 lat trafiła pod opiekę ciotki. Potem, kiedy jej matka ponownie wyszła za mąż za majętnego neurochirurga, Loyala Davisa, Nancy zamieszkała wraz z nią i ojczymem w Chicago.

Aktorstwo ją fascynowało - zapewne za sprawą matki, która występowała na Broadwayu - dlatego w 1939 roku rozpoczęła stosowne studia, mające przygotować ją do przyszłego zawodu, a gdy zaproponowano jej angaż w teatrze, przyjęła go z radością. Na ekranie zadebiutowała w 1949 roku (jako Nancy Davis), choć początkowo powierzano jej głównie epizody; śmiała się, że filmowcy obsadzali ją głównie w rolach lojalnych żon, odpowiedzialnych matek i silnych kobiet – jakby potrafili przewidzieć jej przyszłość

Nie narzekała na brak powodzenia - widywano ją u boku wielu hollywoodzkich amantów, umawiała się między innymi z Clarkiem Gable'em czy Robertem Stackiem. Pod koniec 1949 roku skontaktowała się z Ronaldem Reaganem, wpływowym aktorem, prosząc o pomoc - przez pomyłkę jej nazwisko znalazło się bowiem na hollywoodzkiej czarnej liście. Umówili się na obiad, a później wszystko potoczyło się już błyskawicznie.

- Nie wiem, czy to była miłość od pierwszego wejrzenia, ale na pewno było bardzo blisko - wspominała Nancy.
I mimo że Reagan nie palił się do małżeństwa - wciąż cierpiał po rozwodzie z Jane Wyman - po trzech latach zmienił zdanie. Pobrali się 4 marca 1952 roku.

Małżonkowie pojawili się razem w filmie "Hellcats of the Navy" (1957), lecz o ile później Ronald Reagan kontynuował jeszcze aktorską karierę, tak Nancy na ekranie pojawiała się coraz rzadziej. W 1962 roku ogłosiła, że całkowicie rezygnuje z grania; wolała zająć się domem i wychowywaniem dzieci. Nie żałowała, twierdziła, że tak naprawdę nigdy nie marzyła o sławie, a jej największą ambicją było znalezienie mężczyzny, z którym mogłaby stworzyć szczęśliwy związek.

- Nie zależało mi na karierze - mówiła. - Zostałam aktorką, ponieważ nie znalazłam odpowiedniego mężczyzny, którego mogłabym poślubić, a nie chciałam siedzieć bezczynnie. Nigdy nie pragnęłam nagród, nie pamiętam też nawet, w ilu filmach zagrałam.

Uważała się za kobietę szczęśliwą – w końcu spełniło się jej największe marzenie o udanym małżeństwie, miała kochającą rodzinę i wspierała męża w jego dążeniach. Sama również wywarła spory wpływ na politykę, chętnie doradzała mężowi, pomagała mu we wszystkim i angażowała się w rozmaite akcje społeczne.
W 1987 roku u Nancy zdiagnozowano nowotwór piersi – nie załamała się; przeszła mastektomię i zaraz potem znów stanęła u boku męża. Kolejne nieszczęście dotknęło ich w 1998 roku, gdy u Ronalda wykryto chorobę Alzheimera. Nancy całkowicie poświęciła się opiece nad mężem.
- Nasz związek jest niezwykły - zapewniała. - Moje życie zaczęło się, kiedy poznałam Ronniego. Nie wyobrażam sobie świata bez niego.
Reagan zmarł 5 czerwca 2004 roku. Jego żona przez kolejnych 12 lat pielęgnowała pamięć o nim. Odeszła 6 marca 2016 roku.