Trwa ładowanie...
dfknwj0
recenzja
21-03-2011 10:45

Narodziny Księcia [blu-ray]

dfknwj0
dfknwj0

Z wszystkich klasycznych animacji ze studia Walta Disneya, „Bambi” pozostaje tą najbardziej ponadczasową. Tą, w której rozrywka i dydaktyzm łączą się na najwyższym, artystycznym poziomie. Historia małego jelonka nie tylko stanowi esencję inicjacyjnej opowieści, ale też w sposób zdumiewający występuje przeciwko ludzkiej niegodziwości. Zło nie jest tu utożsamiane przez niegodziwą macochę lub podstępną wiedźmę, a przez człowieka samego w sobie. Człowieka, który zakłóca naturalny rytm przyrody, niszczy ją, łamie jej podstawowe przykazy.

W filmie nigdy go nie widzimy. Słyszymy tylko wystrzały z myśliwskich strzelb, widzimy hordę psów spuszczoną ze smyczy. Człowiek przedstawiony jest tu jako dewastująca, irracjonalna siła, która sama w sobie wzbudza popłoch. „Słyszeliście? Człowiek jest w lesie” – podszeptują między sobą zwierzęta, nim rzucą się do ucieczki.

Młody Bambi, któremu jeden z myśliwych zastrzelił matkę, zmuszony jest dorastać sam (albo pod okiem ojca – tego dowiemy się dopiero z niepotrzebnego, zrealizowanego po latach sequela). Poznaje świat, zgłębia jego harmonię, uczy się szacunku. A wraz z nim… my. Nie ma w tym cienia przesady. „Bambi” to sugestywny, wysokiej próby dydaktyzm, któremu nie sposób (ba, nie warto!) się opierać.

Piękny, wizjonerski (nietypowe, impresyjne tła Ty Wonga) majstersztyk Disneya w ogóle się zestarzał. Dziś, 69 lat po premierze filmu Davida Handa (i spółki, całość miała jeszcze sześciu współreżyserów), stracił on niewiele ze swojej aktualności. Ekologia (najbardziej pamiętną sceną filmu jest pożar lasu) przewija się przez współczesne kino z tą samą częstotliwością, co motyw nieobecnego ojca. Warto sprawdzić, gdzie ma to swój początek.

dfknwj0

Wydanie blu-ray

„Bambi” doczekał się swego czasu ciekawego wydania dvd, gdy w 2005 roku wspierał promocję nakręconej po… 65 latach kontynuacji. Na rynku pojawiła się wtedy dwupłytowa „platynowa edycja specjalna”. Wypuszczone przed paroma dniami wydanie blu-ray, nazwane dla porządku „diamentowym”, stara się łączyć poprzednią jakość z możliwościami nowej technologii.

Technicznie film wypada imponująco. Odświeżony transfer i porywająca ścieżka dźwiękowa sprawiają, że przygody Bambiego nigdy nie wyglądały lepiej.

Na płycie znajduje się mnóstwo dodatków, aczkolwiek trzeba zaznaczyć, że stosunkowo niewielki procent materiału jest nowy. Najważniejszym dodatkiem na płycie są Notatki Walta Disneya ze spotkań roboczych. W poprzednim wydaniu materiał ten pełnił funkcję swego rodzaju komentarza reżyserskiego, który składał się audio-transkrypcji posiedzeń Walta Disneya i producentów pracujących nad filmem. Odegrane przez aktorów dialogi sprawiały wrażenie autentycznego, archiwalnego zapisu jednego z wielu spotkań, jakie odbyto w sprawie filmu na przełomie lat 30. i 40.

Diamentowa edycja wzbogaca ten dodatek o możliwości technologii blu-ray. Teraz, włączając notatki przechodzimy do trybu Picture-in-Picture. Na dużym ekranie oglądamy film, a na małym, pojawiającym się w prawym dolnym rogu oglądamy wszelkiej maści ilustracje, szkice i zdjęcia, dopełniający płynący z głośników komentarz. Czasami, np. podczas prezentacji imponujących teł Ty Wonga, ekrany zamieniają się funkcjami – film oglądamy wtedy na małym, a ilustracje na dużym. Dodatkowo, raz na jakiś czas, otrzymujemy możliwość wciśnięcia klawisza „enter”, co przenosi nas do kolejnych, związanych z danym zagadnieniem materiałów.

dfknwj0

W ten sposób dane jest nam obejrzeć m.in. wywiady z twórcami, dodatkowe szkice oraz dwie klasyczne, krótkometrażowe animacje Disneya: Na lodowisku (1935) i Canine Caddy (1941).

Oprócz Notatek, w sekcji z nowymi dodatkami znajdują się także dwie nieukończone (składające się ze szkiców i dogranych dialogów) sceny niewykorzystane (5:03), * niewykorzystana piosenka* (1:53) w formacie audio oraz Wielka księga wiedzy, zbiór edukacyjnych gier i zabaw dla dzieci, pozwalających wcielić się w jedną z czterech postaci z filmu. Dopełnieniem całości jest monstrualnych rozmiarów interaktywna galeria, w której znajdują się setki zdjęć, szkiców konceptualnych i storyboardów.

Po przejrzeniu powyższych materiałów, warto sprawdzić także dodatki z poprzedniej edycji dvd. Najważniejszym jest oczywiście pełnometrażowy dokument Powstawanie filmu – narodziny Księcia (53:12), który okazuje się doskonałym dopełnieniem Notatek. To rzeczowy, składający się z wypowiedzi zarówno żyjących jeszcze autorów „Bambiego”, jak i wszelkiej maści historyków i ekspertów od animacji. Dalej mamy jeszcze dwie sceny niewykorzystane (3:07), zmontowane na podobnej zasadzie, co wspomniane wyżej oraz krótki materiał dokumentalny Archiwa Disneya (8:39), w którym jeden z animatorów przygląda się oryginalnym, ręcznie rysowanym tłom, szkicom i podobnym skarbom.

dfknwj0

Przyjemną ciekawostką okazuje się krótki, archiwalny dokument z 1957 roku, Zawodowe sztuczki (7:18), w którym przybliża się jedną z rewolucyjnych wówczas technik realizacyjnych zastosowanych w „Bambim”. Na potwierdzenie tego, obejrzeć możemy świetną, nagrodzoną w 1938 roku Oskarem krótkometrażówkę Disneya pt. „Stary młyn” (8:58), którą kręcono w podobny sposób. Zbiór dodatków zamyka oryginalny zwiastun (1:59) z 1942 roku i szereg zwiastunów innych filmów Disneya (m.in. kinowy teaser „Aut 2” oraz zapowiedź edycji blu-ray „Króla Lwa”).

Warto dodać, że oprócz płyty blu-ray, w pudełku znajduje się także *kopia filmu na płycie dvd.*

dfknwj0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dfknwj0