Hit Netfliksa plagiatem? Sędzia nie miał wątpliwości
Netflix i Adam McKay po raz drugi wygrali sprawę o naruszenie praw autorskich dotyczącą filmu "Nie patrz w górę". Sąd uznał, że film nie narusza praw autorskich powieści "The Million Day Forecast".
Netflix i Adam McKay odnieśli kolejne zwycięstwo w sprawie o naruszenie praw autorskich związanej z filmem "Nie patrz w górę". Sędzia Gregory Presnell oddalił pozew złożony przez Darrena Huntera, który twierdził, że film oparty jest na jego powieści "The Million Day Forecast". Sędzia stwierdził, że powieść jest "całkowicie odmiennym dziełem" od filmu, a rzekome podobieństwa to "szerokie, niechronione prawem autorskim idee typowe dla dzieł o zagładzie Ziemi".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rekordziści. Te filmy zarobiły najwięcej, kwoty przyprawiają o zawrót głowy
Netflix argumentował, że "Nie patrz w górę" to satyra na filmy katastroficzne, podczas gdy powieść Huntera to "częściowo science fiction, częściowo thriller konspiracyjny, częściowo literatura młodzieżowa". Prawnicy Netflixa napisali o powieści: "Humor jest łagodny i młodzieżowy". Natomiast film "balansuje między byciem przerażającym filmem katastroficznym a jednym długim żartem, dzięki swojej satyrze i czasem przesadnej głupocie".
Wcześniej, w 2023 roku, inny autor, William Collier, pozwał Netflix, twierdząc, że film oparty jest na jego powieści "Stanley’s Comet". Ten pozew również został oddalony z podobnych powodów. Collier krótko rozważał apelację do 9. Okręgu, ale zrezygnował, gdy Netflix złożył wniosek o zwrot kosztów prawnych w wysokości ok. 100 tys. dolarów.
W najnowszej sprawie sędzia Presnell przeczytał książkę i obejrzał film, zanim doszedł do wniosku, że "żaden laik nie mógłby uznać, że film został zaczerpnięty z 'The Million Day Forecast'".
Hunter początkowo złożył pozew w sądzie stanowym w Orlando na Florydzie, domagając się 3 miliardów dolarów odszkodowania. Netflix przeniósł sprawę do sądu federalnego. W sprzeciwie wobec wniosku o oddalenie, adwokat Huntera argumentował, że kwestia rzekomych podobieństw między dwoma dziełami powinna zostać rozstrzygnięta przez ławę przysięgłych.
Tragiczna historia "Supermana", Christophera Reeve’a, obrzydliwe sceny w horrorze "Together" i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: