Nie tylko Whoopi Goldberg. Te gwiazdy kina obraził Donald Trump
Ostatnio Donald Trump ponownie wywołał kontrowersje, kierując słowa krytyki w stronę niewłaściwych osób. Znany z atakowania publicznych osobistości, były prezydent uderzył tym razem w prowadzące popularne amerykańskiego show.
Podczas wieców w Pensylwanii, Trump znów nie przebierał w słowach, krytykując program "The View". Obiektami jego wypowiedzi były Whoopi Goldberg i Sunny Hostin, które szybko odpowiedziały na atak. Goldberg rozpoczęła jeden z odcinków od pokazania fragmentów wieców, na których Trump nazwał prowadzące stacji ABC "naprawdę głupimi ludźmi".'
Były prezydent nie oszczędzał Goldberg, przypominając o jej rzekomych słowach pochwały związanych z filmem "Eddie" z 1996 roku, w którym wystąpił gościnnie. Według Trumpa aktorka stwierdziła: "Jesteś świetny, gdybyś kiedykolwiek startował na prezydenta, wygrałbyś". Trump również wspomniał, że zatrudnił ją jako komiczkę, lecz zrezygnował ze współpracy przez jej "wulgarny język". "Nie jestem zazwyczaj nieśmiały, ale jej wulgarność była obrzydliwa. Połowa publiczności wyszła. Już nigdy jej nie zatrudniłem" - dodał.
Kolejna część artykułu po materiale wideo
Ekspert ocenił Trumpa. "To jest desperacja"
Goldberg odpowiedziała, nie zaprzeczając użyciu mocnych słów: "Byłam wulgarna i nadal jestem. Ale wiedziałeś to, zanim mnie zatrudniłeś". Przypomniała również o kontrowersjach wokół Trumpa, odnosząc się do jego seksistowskich komentarzy z przeszłości: "Ja nigdy nikogo nie złapałam za genitalia".
Sunny Hostin, druga gospodyni "The View", przypomniała o licznych zarzutach przeciwko Trumpowi, w tym o 34 oskarżeniach z maja, dotyczących fałszowania dokumentów. "Dziękuję ci, Donaldzie Trumpie, za dostarczanie nam materiałów, za wszystkie te kłamstwa i domniemane przestępstwa. Dzięki tobie ludzie, tacy jak ja, prawnicy, mają pracę" – powiedziała.
Konflikt Trump-Goldberg nie jest jedynym, jaki kandydat na prezydenta USA wywołał wśród gwiazd Hollywood.
Brad Pitt został skrytykowany przez Donalda Trumpa
W czasie swojej prezydentury Trump podczas wiecu wyborczego w Colorado Springs skomentował rozdanie Oscarów 2020, krytykując przy tym Brada Pitta. Wcześniej aktor skomentował proces prezydenckiego impeachmentu, gdy odbierał statuetkę za swoją rolę w "Pewnego razu… w Hollywood". Trump nie pozostał mu dłużny. "Wstał i powiedział mało mądre stwierdzenia. Jest małym mądralińskim. Nigdy nie byłem fanem Brada" - powiedział.
Meryl Streep i Samuel L. Jackson urażeni przez Donalda Trumpa
O jednej z największych gwiazd kina, trzykrotnej laureatce Oscara, Meryl Streep, Trump też nie ma najlepszego zdania. Były prezydent napisał na Twitterze, że Meryl jest "jedną z najbardziej przereklamowanych aktorek w Hollywood".
Z kolei do Samuela L. Jacksona miał zarzut, że robi za dużo reklam telewizyjnych, co jest "nudne".
Arnold Schwarzenegger
Trump nie należy też do fanów Arnolda Schwarzeneggera. Gdy aktor zrezygnował z prowadzenia programu "The Celebrity Apprentice", Trump napisał na Twitterze: "nie opuszcza programu z własnej woli, został zwolniony z powodu żałosnych wyników oglądalności".
W nadchodzących wyborach Schwarzenegger poprze Kamalę Harris, o czym poinformował na platformie X. Mimo iż Arnold był republikańskim gubernatorem Kalifornii, oświadczył, że zagłosuje na Demokratkę. "Zawsze będę przede wszystkim Amerykaninem, a dopiero potem republikaninem. Głos na Trumpa oznaczałby cztery kolejne lata tego gó...na, które czyni nas bardziej gniewnymi, podzielonymi i pełnymi nienawiści" - napisał gwiazdor.
Trump obrażał swojego czasu również Taylor Swift, Celine Dion czy Oprah Winfrey. Trudno się dziwić, że w świecie Hollywood nie ma zbyt dużego poparcia, a gwiazdy otwarcie opowiadają się za przeciwnikami Donalda.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: