Nie żyje dziecięca gwiazda ''Pogromców duchów II''. Mężczyzna "przegrał z chorobą psychiczną"
29-letni Henry "Hank" Deutschendorf, znany z roli małego Oscara z filmu "Pogromcy duchów II", popełnił samobójstwo. O śmierci brata bliźniaka poinformował w mediach społecznościowych William Deutschendorf, który również brał udział w realizacji kultowego filmu z 1989 r.
Henry Deutschendorf po jednorazowej przygodzie z kinem nie wrócił już do aktorstwa, choć w 2010 r. można go było oglądać w dokumencie "Cleanin' Up the Town: Remembering Ghostbusters". Swoje życie zawodowe związał z trenowaniem i nauczaniem sztuk walki. Od kilku lat razem z bratem bliźniakiem prowadził San Diego’s West Coast Martial Arts Academy. Mało kto jednak wiedział o chorobie psychicznej, którą zdiagnozowano u niego w 2008 r.
William Deutschendorf w emocjonalnym wpisie na Facebooku ujawnił, że jego brat popełnił samobójstwo 14 czerwca, co było "wynikiem przegranej walki z zaburzeniami schizoafektywnymi". Hank zmagał się z chorobą afektywną dwubiegunową połączoną ze schizofrenią.
- Mój brat miewał halucynacje, omamy, stany depresyjne i manie – tłumaczył William, który podkreślił, że od 2008 r. Hank przyjmował leki tłumiące omamy, ale nadal słyszał głosy i "czuł się jak zombie". - Spał po 12 godzin dziennie, przybrał na wadze i wkładał ogromny wysiłek, by podnieść szklankę wody – dodał zrozpaczony William.
- Ostatecznie słyszał 25 różnych głosów, które miały różne osobowości i opinie, ale wszystkie były zgodne, że nie lubią Hanka – napisał brat bliźniak.