Nie żyje Ruggero Deodato. Reżyser "Cannibal Holocaust" zmarł w wieku 83 lat

Włoskie media donoszą o śmierci Ruggero Deodato. Reżyser kultowego horroru "Cannibal Holocaust" i mistrz Quentina Tarantina odszedł w wieku 83 lat. Kilkanaście godzin wcześniej o jego niepokojącym stanie zdrowia informował aktor Giovanni Lombardo Radice.

W wieku 83 lat odszedł Ruggero Deodato. To on wyreżyserował jeden z najgłośniejszych horrorów w historii - "Cannibal Holocaust"
W wieku 83 lat odszedł Ruggero Deodato. To on wyreżyserował jeden z najgłośniejszych horrorów w historii - "Cannibal Holocaust"
Źródło zdjęć: © Getty Images, Materiały prasowe

Z informacji, które pojawiły się w mediach społecznościowych, wynika, że Ruggero Deodato ciężko chorował i ostatnie godziny spędził w szpitalu. Legendarnego twórcę włoskich filmów gatunkowych pożegnali na Facebooku m.in. reżyser Sergio Martino i kultowy aktor Giovanni Lombardo Radice, który kilkanaście godzin wcześniej przekazał, że Deodato jest w bardzo złym stanie.

Ruggero Deodato zaczynał jako współpracownik Roberto Rosselliniego i Sergio Corbucciego, z którym stworzył słynny spaghetti western "Django" (1966). W ciągu swojej kariery nakręcił niezliczoną ilość reklam telewizyjnych i blisko 40 filmów - komedii, westernów, sci-fi, akcyjniaków czy horrorów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Największą sławę przyniósł mu horror "Cannibal Holocaust" ("Nadzy i rozszarpani") z 1980 r., który zapoczątkował nurt found footage. Film opowiadający o ekspedycji w głąb Amazonii w poszukiwaniu zaginionych studentów wywołał gigantyczny międzynarodowy skandal i został zakazany w 53 krajach. Wielkiej Brytanii do dziś dystrybuowany jest w przemontowanej wersji.

Wszystko przez momenty, w których aktorzy zabijają prawdziwe zwierzęta. Oprócz tego "Cannibal Holocaust" zawiera niezwykle sugestywne sceny kaźni i gwałtów. Do tego stopnia przekonujące, że Deodato oskarżono o zamordowanie swoich aktorów.

Powód był prozaiczny - młodzi artyści, podpisując kontrakt, zobowiązali się do "zniknięcia" po zakończeniu zdjęć. Deodato, aby ukrócić wszelkie spekulacje i nie zostać skazany za wielokrotne morderstwo, pojawił się w sądzie z czwórką swoich aktorów, udowadniając, że są cali i zdrowi. Dodatkowo musiał wyjaśnić, w jaki sposób w słynnej scenie, w której pojawia się z kanibalka nabita na pal, udało się uzyskać tak realistyczny efekt. Koniec końców wyrokiem sądy nie mógł przez trzy kolejne lata stanąć za kamerą.

Wedle nieoficjalnych szacunków film Deodato na całym świecie zarobił przeszło 200 mln dol., a w Japonii ciągle znajduje się w czołówce najbardziej dochodowych tytułów wszech czasów. Mimo niemal 40 lat, jakie upłynęły od premiery, "Cannibal Holocaust" pozostaje jednym z najbardziej wstrząsających filmów grozy w dziejach gatunku.

Ruggero Deodato, obok m.in. Sergio Martino czy Enzo G. Castellariego, jest zaliczany do tzw. tarantinianich, czyli włoskich reżyserów, którzy ukształtowali wrażliwość twórcy "Pulp Fiction".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Wednesday", czyli najpopularniejszym serialu Netfliksa ostatnich tygodni, najlepszych (i najgorszych) filmach świątecznych oraz przeżywamy finał 2. sezonu "Białego Lotosu". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Film
horrorkanibalewłochy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)