Nierówność

Obraz

Coraz więcej animacji trafia do naszych (i nie tylko oczywiście) kin. By można było mówić o sukcesie w przypadku takiej produkcji twórcy muszą spełnić kilka warunków. Ich dzieło powinno mieć ładną oprawę audio-wizualną, ciekawą fabułę z sensownym przesłaniem oraz stanowić rozrywkę - w idealnym wariancie - zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. "Dom" Tima Johnsona (autora pamiętnej "Mrówki Z") jest niestety filmem mocno nierównym.

Buwy to rasa fioletowych - chociaż w przypadku wahań nastroju zmienia się ich kolor - kosmitów, którzy zajmują się głównie uciekaniem przez złowrogimi Gorkami. Tym razem postanawiają przybyć na Ziemię, w kilka chwil przenoszą wszystkich ludzi do Australii (jak to możliwe, nie pytajcie) i zasiedlają naszą planetę. W wyniku nieporadności niejakiego Ocha wiadomość o miejscu pobytu Buwów zostaje wysłana w kosmos. W próbach naprawy sytuacji Ochowi towarzyszyć będzie dziewczynka o imieniu Tip.

Przyznać trzeba, że dwa z powyższych warunków "Dom" spełnia. Wizualnie i dźwiękowo jest to bardzo ładnie wykonana animacja. Ekran jest odpowiednio kolorowy, muzyka z kolei dobrze gra na emocjach widza i potrafi niekiedy uratować słabą scenę. Do tego najmłodsi nauczą się z produkcji Johnsona czegoś o byciu obcym wśród swoich, czyli o tym, że standaryzacja jest zła, bo liczy się oryginalność oraz bycie sobą. Ważnym przesłaniem jest również to, że każdy z nas popełnia błędy, ważne byśmy wyciągali z tych potknięć lekcję.

Problem polega na tym, że po pierwsze, fabuła, nawet jak na film przeznaczony głównie dla dzieci, jest wydumana i zwyczajnie zbyt absurdalna. Za wiele razy chodzi się tu na łatwiznę i wymyśla kolejne zwroty akcji, byle tylko dociągnąć do dziewięćdziesięciu minut. Po drugie, główny bohater, Och, zamiast być sympatycznym stworkiem, częściej irytuje - dotyczy to zresztą chyba wszystkich Buwów. Trudno jest lubić taką postać i przejmować się jej losem, chociaż przyznać trzeba, że pod koniec nieco się to zmienia. Po trzecie w końcu, język, którym posługują się bohaterowie jest za bardzo poprzekręcany i po pewnym czasie także zaczyna denerwować.

Mimo wszystko "Dom" ogląda się całkiem nieźle, co jest zasługą dobrego tempa oraz licznym, naprawdę udanym dowcipom. Gdyby tylko twórcy nie popełnili wspominanych błędów, ich film byłby pewnie sporym sukcesem. A tak dostaliśmy produkcję bardzo nierówną. Decyzję, na którą stronę przechyli się opinia o niej, zostawiam Wam.

Wybrane dla Ciebie

Strach się bać. Kultowy horror będzie serialem
Strach się bać. Kultowy horror będzie serialem
Mówi o nałogu. Brał tak dużo, że nawet kartel odmówił mu współpracy
Mówi o nałogu. Brał tak dużo, że nawet kartel odmówił mu współpracy
Nigdy nie był tak wielki. Nałożyli na niego kostium pełen mięśni
Nigdy nie był tak wielki. Nałożyli na niego kostium pełen mięśni
Był za mocny dla kin. Cenzura wkroczyła do akcji. Do obejrzenia w domu
Był za mocny dla kin. Cenzura wkroczyła do akcji. Do obejrzenia w domu
"To nieakceptowalne". Lawina krytyki po wypowiedzi aktorki
"To nieakceptowalne". Lawina krytyki po wypowiedzi aktorki
Eleganckie limuzyny, balowe suknie, a nad wszystkim - flagi ze swastykami. Byliśmy na planie "Breslau"
Eleganckie limuzyny, balowe suknie, a nad wszystkim - flagi ze swastykami. Byliśmy na planie "Breslau"
Ochrona powiedziała: "nie jedź". Aktorka boi się zwolenników Trumpa
Ochrona powiedziała: "nie jedź". Aktorka boi się zwolenników Trumpa
Murowany przebój. To może być najlepszy polski serial dekady
Murowany przebój. To może być najlepszy polski serial dekady
"Nie chodziło o pieniądze, ale o zasadę". Zarabiała mniej niż aktorzy serialu
"Nie chodziło o pieniądze, ale o zasadę". Zarabiała mniej niż aktorzy serialu
Już ponad 130 mln wyświetleń. Cały świat szaleje na jej punkcie
Już ponad 130 mln wyświetleń. Cały świat szaleje na jej punkcie
Jest niemile widziany. Nie został zaproszony na ślub brata
Jest niemile widziany. Nie został zaproszony na ślub brata
Mroczne słowa. Żona Bruce'a szykuje córki na śmierć aktora
Mroczne słowa. Żona Bruce'a szykuje córki na śmierć aktora