Nowy James Bond znowu przełożony. Na premierę poczekamy kolejne kilka miesięcy
Oczekiwanie na premierę filmu "Nie czas umierać" wydaje się trwać wieczność. Producenci postanowili, że przesuną jej termin o kilka miesięcy. Z najnowszych informacji wynika, że nowego "Bonda" zobaczymy dopiero jesienią.
"Nie czas umierać", czyli najnowszy i ostatni film z Danielem Craigiem w roli agenta 007, to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier kinowych. Pierwotnie produkcja miała trafić do kin w kwietniu zeszłego roku, ale plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa.
Plan premiery jesienią 2020 r. również się nie udał. Znowu górą był szalejący koronawirus. Dlatego też producenci zdecydowali się przesunąć datę premiery na 2 kwietnia 2021 r.
Niestety, również tego dnia nie zobaczymy filmu w kinach. Wciąż w szybkim tempie rośnie liczba zakażeń na świecie. Proces szczepień też zapewne trochę potrwa. Jako nową datę wyznaczono 8 października 2021 r. Producenci liczą, że tym razem wszystko pójdzie zgodnie z planem.
W Ameryce dystrybutorem filmu jest MGM, a na świecie Universal. Pojawiały się głosy, że "Nie czas umierać" może szybciej trafić na Netfliksa lub HBO Max (w Polsce jeszcze HBO GO). Jednak cena za wykupienie licencji miała być zaporowa i wynosić 600 mln dol.
ZOBACZ TEŻ: Gwiazdy klepią biedę przez pandemię koronawirusa