Trwa ładowanie...

Polacy oglądają na potęgę. "Wielka porażka, brzydki, bezduszny produkt"

Nowa wersja "Akademii pana Kleksa" zbiera bardzo skrajne recenzje. Od zachwytów i ocen, że jest dużo lepsza od pierwowzoru, po opinie, że pod względem artystycznym stała się największą porażką polskiej kinematografii w ostatnich latach. Tak czy inaczej, zainteresowanie jest ogromne. "Akademię pana Kleksa" obejrzało już 438 tys. widzów.

Tomasz Kot w "Akademii Pana Kleksa"Tomasz Kot w "Akademii Pana Kleksa"Źródło: Materiały prasowe
d1vaw2m
d1vaw2m

Jeden z recenzentów trafnie napisał, że w najnowszej ekranizacji książki Jana Brzechwy najlepiej prezentują się stare piosenki z filmu Krzysztofa Gradowskiego, a najgorzej nowe utwory skomponowane z myślą o "Akademii pana Kleksa" Macieja Kawulskiego. Wiele osób podziela to zdanie.

Stanisław Sobczyk z Immersji twierdzi: "Film niczym się nie broni. Jest sztampowy, brzydki, źle napisany i jeszcze gorzej wyreżyserowany. Zupełnie gubi urok i oryginalność powieści i jej pierwszej adaptacji, równocześnie nie oferując nic w zamian". A dokładnie prawie nic w zamian.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Akademia Pana Kleksa - Oficjalny trailer

"Film zaczyna być jedną wielką reklamą, a jego twórcy usiłują go skapitalizować w najbardziej bezczelne sposoby. Nowa ‘Akademia Pana Kleksa’ to po prostu bezduszny produkt. Wykalkulowany, pokraczny projekt, na który był pomysł – ale jedynie marketingowy. (…). Właśnie dlatego porażka jest tak wielka i tak dobitnie przez wszystkich podkreślana" – podsumowuje Sobczyk.

Wielu widzom "Akademia Pana Kleksa" Macieja Kawulskiego się jednak podoba, a przynajmniej są jej bardzo ciekawi. Oficjalnie nowa ekranizacja książki Jana Brzechwy będzie miała premierę w piątek, 5 stycznia, ale w świąteczno-noworocznym okresie biła już rekordy popularności w kinach. W tym czasie obejrzało ją 438 tys. widzów. Jest to rekordowy wynik na pokazach przedpremierowych w historii polskiego box office’u.

d1vaw2m

Przypomnijmy, że "Akademię Pana Kleksa" Krzysztofa Gradowskiego w latach 80. ubiegłego wieku obejrzało w kinach ponad 14 mln widzów. Na taką frekwencję w dzisiejszych czasach nie może oczywiście liczyć żaden film. Najpopularniejszy w ostatnich latach tytuł "Avatar: Istota wody" zgromadził w Polsce przed dużym ekranem 3,6 mln widzów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1vaw2m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1vaw2m

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj