Oda do kina grozy

Zwiastun filmu Drew Goddarda zdaje się sugerować, że mamy kolejny raz do czynienia z bezczelnie odgrzewanymi kotletami. Grupka studenciaków jedzie na weekend w leśne ostępy, aby po zapadnięciu zmroku paść ofiarą ZŁA. Ile razy to widzieliśmy? Nic bardziej błędnego. „Dom w głębi lasu” to najlepsza rzecz, jaka przytrafiła się kinu grozy od dobrych kilku lat.

Horror jak każdy gatunek filmowy przez lata istnienia, a dodajmy, że kino grozy liczy ponad 100 lat, zdążył wypracować sobie dystynktywne formy narracji, skonkretyzować schematy i elementy fabularne oraz charakterystyczne typy bohaterów. Słowem, określić to wszystko, co mieści się w ramach dobrze znanej nam konwencji i jej języka. Z czasem ów styl stał się przedmiotem gry sprowadzającej się do przewartościowania i mniej lub bardziej eleganckiego żonglowania referencjami do konkretnych tytułów (np. hokejowa maska, sweter w paski czy charakterystyczny motyw muzyczny), czyli mówiąc prościej – puszczania oka do odbiorcy. Jednak mówienie o filmie Goddarda w kategoriach prostej parodii gatunku byłoby wielką niesprawiedliwością.

„Dom wgłębi lasu” nie ogranicza się jedynie do rozrzucania tropów w nadziei, że widz skojarzy, z jakiego filmu pochodzą czy do jakich konkretnych mechanizmów się odnoszą. Nie, scenariusz Drew Goddarda i Jossa Whedona – starych znajomych współpracujących m.in. przy serialu „Buffy: Postrach wampirów” – operuje na znacznie wyższym poziomie intertekstualności. Tu już nie chodzi o proste sprawdzenie znajomości konwencji i wyszydzenie stereotypów, a o przewrotną próbę wyjaśnienia, dlaczego horror operuje właśnie takimi, a nie innymi środkami wyrazu. Czemu final girl jest dziewicą? Dlaczego para uprawiająca seks ginie pierwsza? Okazuje się, że wszystkie składowe gatunku mają jeden, konkretny i nieprzypadkowy cel. Jaki? Tego musicie dowiedzieć się sami.

Błyskotliwy i paradoksalnie pełen świeżości scenariusz to nie jedyna zaleta produkcji. „Dom w głębi lasu”, jak na solidny hołd dla kina grozy przystało, posługuje się genialnymi środkami wyrazu. Efekty specjalne są w większości tradycyjne, opierające się na kostiumach i staromodnej charakteryzacji. CGI pojawia się w zaledwie kilku scenach na zasadzie zła koniecznego. Ucieszy to zwłaszcza wszystkich tych, którzy z rozrzewnieniem wspominają lata 80., „Martwe zło”, „Piątek 13-ego” i całą innych kultowych pozycji. Czasy, kiedy czerwona farba tryskała na wszystkie strony, a zombie nie przypominały jamajskich sprinterów. Dopełnieniem tego wszystkiego są naprawdę zabawne i inteligentne dialogi oraz wyśmienicie dobrani aktorzy – zwłaszcza Chris Hemsworth udowadnia,
że sprawdza się także w bardziej skomplikowanych rolach niż nierozgarnięty bóg piorunów.

Powstał chyba pierwszy tak spektakularny, pełen miłości i zrozumienia, a przy tym cholernie inteligentny hołd dla najstarszego gatunku kina. Najprawdziwsze wyznanie wiary. Nie da się przy tym ukryć, że odwołując się głównie do wiedzy i wyrobienia widza, twórcy sprawili, że film skierowany jest do bardzo hermetycznego grona odbiorców - koneserów kina grozy. I to oni będą najlepiej bawić się podczas seansu. Trudno się dziwić – ten film powstał głównie z myślą o nich.

Wydanie DVD:

W odróżnieniu od amerykańskiego wydania to wydane przez Monolith Films niestety rozczarowuje. W dodatkach znajdziecie jedynie marny zwiastun. Żadnych wywiadów, making of czy komentarzy. Szkoda, bo film z całą pewnością zasługuje na więcej.

Wybrane dla Ciebie

"Fascynujący". Jeden z największy hitów w historii platformy
"Fascynujący". Jeden z największy hitów w historii platformy
Wilhelmi skakał dla niej z balkonu. Żuławski chciał ją filmować w negliżu
Wilhelmi skakał dla niej z balkonu. Żuławski chciał ją filmować w negliżu
O'Donnell i DeGeneres były przyjaciółkami. Zerwały znajomość dwie dekady temu
O'Donnell i DeGeneres były przyjaciółkami. Zerwały znajomość dwie dekady temu
45 kilogramów mniej. "To nie tylko Ozempic"
45 kilogramów mniej. "To nie tylko Ozempic"
Powrót Mariana Dziędziela. "Zapiski śmiertelnika" z gwiazdorską obsadą
Powrót Mariana Dziędziela. "Zapiski śmiertelnika" z gwiazdorską obsadą
"Boże, pomóż nam". Reakcje hollywoodzkich gwiazd po zabójstwie Kirka
"Boże, pomóż nam". Reakcje hollywoodzkich gwiazd po zabójstwie Kirka
Będzie Oscar? "W końcu coś, na co warto iść do kina"
Będzie Oscar? "W końcu coś, na co warto iść do kina"
Dla widzów o mocnych nerwach. Musieli pokazać masakrę
Dla widzów o mocnych nerwach. Musieli pokazać masakrę
Powstawał 13 lat. Publiczność wstała z miejsc
Powstawał 13 lat. Publiczność wstała z miejsc
Klapa w kinach. Kosztował 30 milionów, zarobił niecałe 3 miliony
Klapa w kinach. Kosztował 30 milionów, zarobił niecałe 3 miliony
Strach się bać. Kultowy horror będzie serialem
Strach się bać. Kultowy horror będzie serialem
Mówi o nałogu. Brał tak dużo, że nawet kartel odmówił mu współpracy
Mówi o nałogu. Brał tak dużo, że nawet kartel odmówił mu współpracy