Trwa ładowanie...
gerard butler
28-03-2013 07:03

''Olimp w ogniu'': Gerard Butler odreagowuje stres

''Olimp w ogniu'': Gerard Butler odreagowuje stres
d1689z7
d1689z7

Praca na planie filmu *"Olimp w ogniu" tak bardzo zestresowała Gerarda Butlera, iż od razu po zakończeniu zdjęć, postanowił odpocząć w czasie podróży dookoła świata.*

Na planie thrillera gwiazdor pełnił podwójną funkcję - zarówno aktora, jak i producenta. Przyznaje, iż był to ogromny wysiłek. - Czasami, gdy produkujesz i czujesz ciężar tej odpowiedzialności, jest ciężko - mówi Butler. - Niektórzy zwracali mi uwagę na to, w jak szalony stan popadałem.

Natychmiast po zakończeniu zdjęć, aktor spakował walizki i wyruszył w podróż. - Kręciłem ten film tak długo, że stwierdziłem, iż przyszła pora na przerwę - opowiada Szkot. - Postanowiłem udać się w podróż. Przez ostatnie sześć czy siedem tygodni odwiedziłem Szkocję, Anglię, Szwajcarię, Tajlandię, Meksyk, Kolumbię. Zwiedzałem, odwiedzałem znajomych. Zachwyciły mnie świątynie w Tajlandii. To jeden z najwspanialszych momentów tej wyprawy: bycie mnichem.

Film "Olimp w ogniu" na polskie ekrany trafi 26 kwietnia. U boku Butlera występują m.in. Aaron Eckhart, Ashley Judd, Dylan McDermott i Angela Bassett. Akcja rozgrywa się w Białym Domu, nazywanym przez Secret Service Olimpem (ang. Olympus). Prezydent zostaje porwany, a najważniejszy amerykański budynek zajmują terroryści. Jedyną szansą dla kraju staje się Mike Banning (Butler), były oficer ochrony, który ze służbą rozstał się w dość nieciekawy sposób.

d1689z7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1689z7