''Olimp w ogniu'': Prezydent USA w opałach! [wideo]
W najnowszym filmie *Antoine'a Fuqui w wyniku ataku terrorystycznego ze strony Korei Północnej w płomieniach staje Waszyngton, oblężony zostaje także Biały Dom, czyli najważniejszy, a zarazem najlepiej chroniony budynek w USA.*
25.04.2013 14:23
Antoine Fuqua, reżyser filmu, zanim rozpoczął nad nim pracę bardzo gruntownie przygotował się do scen ataku na Biały Dom. Chciał nadać historii jak największej autentyczności, dlatego każdy fragment scenariusza konsultował z grupą ekspertów złożoną z byłych agentów Secret Service, funkcjonariuszy FBI i CIA oraz przedstawicieli lokalnych oddziałów ścigania.
Konsultanci wyjaśnili reżyserowi, że zorganizowanie pomocy walczącym na terenie Białego Domu agentom zajęłoby co najmniej piętnaście minut. „Waszyngton zaprojektowano tak, że nie ma bezpośredniej drogi do Białego Domu, dlatego dostanie się tam z poziomu lądu zajęłoby sporo czasu”, wyjaśnia Fugua.
„Z powietrza byłoby znacznie łatwiej i ten sposób wykorzystują właśnie terroryści. Nawet przy tak ogromnej liczbie ochroniarzy, niebezpieczeństwo tego typu akcji zbrojnej jest naprawdę realne. Bo skąd ma być wiadomo, że facet, który podchodzi do ogrodzenia z plecakiem, jest terrorystą? I jak powstrzymać nagle wlatujący w naszą strefę powietrzną samolot z ludźmi gotowymi na śmierć na pokładzie?” Po wnikliwej konsultacji z ekspertami powstał plan fałszywego ataku uwzględniający ten piętnastominutowy interwał czasowy, przy ograniczonej do minimum liczbie terrorystów potrzebnych do przejęcia budynku, ustalono także zestaw najbardziej efektywnej broni dla północnokoreańskich komandosów.
„Nie było miejsca na domysły. Genialny plan dostania się do Białego Domu jest równie ważnym elementem filmu co sama akcja.”, opowiada Gerard Butler, wcielający się w rolę byłego agenta Secret Service Mike’a Banninga, który staje do samotnej i nierównej walki z terrorystami.
Scena ataku rozgrywa się w czasie rzeczywistym, a Koreańczycy przejmują kontrolę nad Białym Domem w zaledwie trzynaście minut.
* "Olimp w ogniu" już od 26 kwietnia w polskich kinach!*