W czasie wizyty w Moskwie Oliver Stone zapowiedział, że chciałby zrobić film dokumentalny o Władimirze Putinie.
- Chciałbym zrobić dokument o Putinie - miał powiedzieć reżyser w rozmowie z agencją RIA-Novosti. - Chciałbym przeprowadzić z nim wywiad. Putin reprezentuje perspektywę, której Amerykanie nie znają.
Rzecznik prasowy Putina potwierdził, że "Kreml wie o chęciach Stone'a", ale odmówił dalszego komentarza.
Reżyser poznał ponoć Putina. Spotkał go po uroczystościach poświęconych pamięci aktora i reżysera Wasilija Szukszyna, które zorganizowano w tym tygodniu w jednym z moskiewskich teatrów.
Stone spotkał się również z Edwardem Snowdenem, byłym analitykiem NSA i CIA, o którym obecnie kręci film. Przygotowania do tej produkcji były zresztą głównym celem wizyty Amerykanina w Rosji. Film, przypomnijmy, powstanie na podstawie książek "The Snowden Files: The Inside Story Of The World's Most Wanted Man" Luke'a Hardinga oraz "Time Of The Octopus" rosyjskiego adwokata Edwarda Snowdena, Anatolija Kuczereny. Thriller ma skupiać się na przekazywaniu tajnych dokumentów felietoniście "Guardiana", Glennowi Greenwaldowi. W główną rolę wcieli się Joseph Gordon-Levitt.
- Trwają prace nad scenariuszem - skomentował Stone pytania o postęp w pracy. - Mamy nadzieję, że zdjęcia wystartują na początku przyszłego roku. Scenariuszowi poświęciliśmy już rok pracy i cieszymy się, że wszystko zaczyna się układać.
Edward Snowden trafił na pierwsze strony gazet po tym, gdy ujawnił światu informacje na temat amerykańskich i brytyjskich rządowych programów inwigilowania obywateli.
Reżyserski dorobek Stone'a zamyka film "Savages: ponad bezprawiem".