"One Man Show: The Movie" pobił "Barbie". To prawdziwie czeski film
Czesi oszaleli na punkcie filmu "One Man Show: The Movie", który w boxofficie daleko w tyle zostawił "Barbie". Z drugiej strony widzowie zastanawiają się, o co w tym filmie chodzi i czy w ogóle jest to film. Witajcie w Czechach.
"One Man Show: The Movie" jest pomysłem czeskiego influencera i dowcipnisia Kamila Bartoska, znanego także jako Kazma Kazmitch. Od 15 lat prowadzi on w sieci własny program w konwencji reality-show po tym samym tytułem.
Film wszedł na ekrany 17 sierpnia. Według dziennika "Mlada fronta Dnes", przez pierwszy weekend obejrzało go 290 tys. ludzi, co jest najlepszym osiągniecięm w historii czeskiej kinematografii. Zarobił do tej pory 54 mln koron, czyli prawie 2,5 mln dol. Dla porównania "Barbie" zgarnęła tylko 19 mln koron. "One Man Show" stała się najbardziej kasową czeską produkcją wszech czasów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filmowi towarzyszy sprytna akcja marketingowa. Kupując bilet, można wygrać milion dolarów zdeponowany w jednym z praskich sejfów. Innym sposobem na zdobycie tych pieniędzy jest złamanie kodu do skarbca. Potrzebne do tego wskazówki można odnaleźć oczywiście na ekranie.
- Robiąc ten film, chciałem, żeby dla widzów był czymś więcej niż tylko biernym doświadczeniem. Chciałem zaangażować publiczność. Chciałem, żeby wysilili umysł i stali się częścią tej historii - mówił Kazma Kazmitch na konferencji prasowej przy okazji premiery.
O czym jest "One Man Show: The Movie"? Najkrócej mówiąc to opowieść o tym, jak słynny czeski prankster próbował wkręcić rodaków w film wojenny "Tajny zakop", który nigdy nie powstał. Krytycy nie mają litości.
"To nie jest film, tylko jego nędzna imitacja", "To pełnometrażowa reklama samego Kazmy, a jednocześnie najnudniejsze widowisko, jakie widziałem", "Idea przewodnia filmu jest prosta jak sam Kazmitch: jako człowiek znaczysz coś tylko, jeśli masz kasę", "Uwaga: nie oglądać za jednym zamachem! Długotrwałe obcowanie z czymś tak kretyńskim grozi nieodwracalnym kalectwem umysłowym" - piszą użytkownicy mediów społecznościowych.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.