Opozda nago w filmie. "Nie róbmy z tego nie wiadomo czego"
Już niedługo na ekrany kin wejdzie film "Brigitte Bardot cudowna". Tytułową rolę gra w nim Joanna Opozda, która na planie musiała się w jednej scenie rozebrać. W najnowszym wywiadzie zdradziła, czy było to dla niej trudne.
"Brigitte Bardot cudowna" to z pewnością wyjątkowy film dla Joanny Opozdy. Była ukochana Antka Królikowskiego gra w nim tytułową rolę. Na festiwalu w Gdyni odbyła się projekcja filmu, a Joanna udzieliła kilku wywiadów, w których opowiedziała o swojej roli.
Opozda została zapytana m.in. o rozbierane sceny. Czy było dla niej trudne rozebrać się przed kamerą? - Bałam się tej sceny, bo nie miałam wcześniej tego typu sytuacji na planie, że musiałam się rozebrać do rosołu. Ale pomyślałam sobie, że jak mam się rozbierać, to u jakiegoś dobrego reżysera i tutaj ta nagość jest pokazana, uważam w taki bardzo delikatny, subtelny sposób. Tu nie ma absolutnie żadnej wulgarności - powiedziała "Faktowi" Opozda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konflikt pomiędzy Opozdą i Królikowskim. Trudno się w tym połapać
Aktorka wytłumaczyła również, jak skonstruowana była ta scena, którą widzowie już niedługo zobaczą w kinach. - Tak naprawdę jestem pokazana tyłem, są moje pośladki. Też nie przesadzajmy i nie róbmy z tego nie wiadomo czego. Oczywiście musiałam na planie być rozebrana, ale ekipa zachowała się bardzo fajnie. Wszyscy opuścili plan, zostałam z reżyserem i operatorem. Daliśmy radę. Ja uważam, że scena jest pięknie oświetlona, w przepięknym buduarze Bardot. Lech Majewski robi tak piękne zdjęcia, u niego zawsze jest tak śliczne światło, że to będzie moja pamiątka do końca życia - dodała Opozda.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" narzekamy na aferę w popularnym programie TVN-u i załamujemy ręce nad brakiem "Rolnika". Ale to nie wszystko! Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.