Opublikowano akt zgonu Richarda Lewisa. Poznaliśmy oficjalną przyczynę śmierci

Komik i aktor zmarł w ostatni wtorek, miał 76 lat. W kwietniu ubiegłego roku ogłosił, że cierpi na chorobę Parkinsona i przechodzi na emeryturę.

Richard Lewis polskim widzom znany jest m.in. z komedii "Robin Hood: Faceci w rajtuzach"
Richard Lewis polskim widzom znany jest m.in. z komedii "Robin Hood: Faceci w rajtuzach"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | 1989 George Rose

Serwis The Blast opublikował akt zgonu aktora w trzy dni po jego odejściu. Z dokumentu wynika, że Richard Lewis zmarł z powodu zatrzymania krążenia. Wiadomo, że Lewis borykał się z problemami z sercem związanymi właśnie z chorobą Parkinsona, na którą cierpiał i przez którą porzucił życie zawodowe.

Żona Richardsa Lewisa, Joyce, na twitterowym koncie zmarłego męża umieścił wpis, w którym podziękowała wszystkim za kondolencje, wspomnienia i słowa wsparcia. Poinformowała przy okazji, że każdy, kto chce w jakiś sposób upamiętnić jej męża, może zasilić konto fundacji charytatywnej. Jak podaje Daily Mail, po tym poście konto fundacji zalały datki fanów czy przyjaciół komika.

Zmarł Richard Lewis. Skąd go znamy?

Najczęściej w kontekście Richarda Lewisa pisze się o serialu "Pohamuj entuzjazm", którego 12 sezonów dostępnych jest na HBO Max. Aktor wcielał się tam przez 24 lata w na wpół fikcyjną postać. Jego bohater był zakompleksionym neurotykiem, styl ten przenosił także na autorskie projekty sceniczne. W sieci dostępnych jest dziś kilka jego występów stand-uperskich, m.in. "Diary of a Young Comic" czy "Magical Misery Tour".

W 1989 roku zagrał u boku Jamie Lee Curtis w sitcomie "Anything but Love" o parze współpracowników, którzy zakochują się w sobie, ale próbują zachować profesjonalne relacje w pracy. Filmografia Lewisa to takie tytuły jak "Robin Hood: Faceci w rajtuzach", "Zostawić Las Vegas" z Nicholasem Cagem czy "Sandy Wexler" z Adamem Sandlerem.

Lewis bardzo otwarcie mówił o swoich zmaganiach z używkami, depresją i lękami. Ten temat często przewijał się w jego autorskich projektach komediowych na scenie. Jak sam wyznał, jednym z powodów, dla których zdecydował się na wyjście na prostą, była śmierć Johna Candy'ego w 1994 roku.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)