Palestyna atakuje Izrael. Aktorka opowiedziała się po jednej ze stron

Karierę w hollywoodzkich produkcjach otworzyła izraelskiej aktorce seria "Szybcy i Wściekli". W cyklu o zmaganiach samochodowych gangów wciela się w Gisele Yashar, byłą agentkę Mossadu. Jednak największy rozgłos Gal Gadot zyskała za sprawą roli Wonder Woman w filmowym uniwersum DC.

Zanim Gadot pojawiła się na hollywoodzkim ekranie, grała także w rodzimych produkcjach w Izraelu. W ojczyźnie odbyła również obowiązkową dwuletnią służbę wojskową. Już wtedy miała poznać okrucieństwo wojny pomiędzy dwoma skonfliktowanymi ze sobą narodami - Palestyną i Izraelem.

"Trwa wojna". Przerażające nagrania z ograniętego chaosem Izraela

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 2021 r. na swoim Twitterze (obecnie X) zamieściła wpis, w którym potępiła konflikt spowodowany przez izraelsko-palestyńskie napięcia.

"Moje serce pęka. Mój kraj jest w stanie wojny. Martwię się o moją rodzinę, moich przyjaciół. Martwię się o moich ludzi. To błędne koło, które trwa już zbyt długo. Izrael zasługuje na życie jako wolny i bezpieczny naród. Nasi sąsiedzi zasługują na to samo" - zaapelowała aktorka.

Od soboty mamy do czynienia z kolejną odsłoną inwazji na Bliskim Wschodzie. Z samego rana atak na Izrael przypuścił Hamas - fundamentalistyczna organizacja palestyńska. Bojownicy wystrzelili w kierunku wrogiego państwa tysiące rakiet.

Na te dantejskie sceny zareagowała Gal Gadot. W swoim instagramowym wpisie wyraziła solidarność z rodakami i wsparła swoją ojczyznę. "Stoję po stronie Izraela i ty także powinieneś. Świat nie może siedzieć z założynymi rękami, gdy mają miejsce te przerażające akty terroru!" - oświadczyła aktorka.

"Co najmniej 100 Izraelczyków [najnowsze dane wskazują ok. 350 ofiar - red.] zostało zamordowanych, a dziesiątki dzieci i starszych kobiet zostało przetrzymywanych jako zakładnicy w Strefie Gazie przez Hamas. Od wczesnego ranka wystrzelono ponad 3000 rakiet. Hamas przetrzymuje zakładników, kontroluje bazy i osiedla w Izraelu. Ponad 900 zostało rannych, a ciężkie walki nadal trwają. [...] Serce mnie boli. Modlę się za wszystkich cierpiących" - dodała aktorka na InstaStories.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.