"Pamiętajcie: było nas cztery". Wspomina krótkie i tragiczne życie Anny Szczepaniak

Piękna, pracowita, szalenie zdolna. Anna Szczepanik była uważana przez reżyserów za jedną z najzdolniejszych i najbardziej obiecujących aktorek swojego pokolenia. Pokonało ją... złamane serce.

Anna Szczepaniak w "Daleko do szosy"Anna Szczepaniak w "Daleko do szosy"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Mija właśnie 50 lat od premiery "Trzech sióstr" w reżyserii Aleksandra Bardiniego w Teatrze Telewizji. Z tej okazji aktorka Joanna Szczepkowska podzieliła się na Facebooku wspomnieniem. Jak zauważa, kilka dekad temu Teatr Tv był ewenementem na skalę światową, gromadząc przed ekranami dziesiątki milionów widzów. Do swojej premiery Bardini zaangażował wówczas studentki szkoły teatralnej, co wzbudziło sensację: Krystynę Jandę, Ewę Ziętek, Joannę Szczepkowską i Annę Szczepaniak.

"No i właśnie 50 lat temu wyemitowano ten spektakl. Przedtem profesor spotkał się z nami i powiedział: 'od następnego dnia ludzie będą się za wami oglądali, zaczepiali, prosili o autograf. Będziecie znane w całym kraju. Oby się wam nie przewróciło w głowach'. Oglądałam ten spektakl z całą rodziną" - pisze Szczepkowska w swoim poście na Facebooku.

Joanna Szczepkowska
Joanna Szczepkowska © Licencjodawca

Swój wpis potraktowała jako okazję do wspomnienia o Annie Szczepaniak, tragicznie zmarłej polskiej aktorce:

"Mówiliśmy do niej Blanka. Zawsze schowana pod mocnym makijażem, trochę estradowym nawet. (...) Zawsze nienaganna, jakby nienaruszona przez ćwiczenia i etiudy. Właściwie idealnie pasowała do roli Nataszy i pewnie dlatego została wzięta do "Trzech sióstr". Bardzo chciałam ją szerzej wspomnieć, ale nikt z zapytanych nie umiał wiele powiedzieć. Odpowiedź sprowadza się do słów "znałem, ale jakbym nie znał". No właśnie. Znaliśmy Blankę, ale jakby nie znaliśmy. Schowana pod maską makijażu, ani smutna, ani wesoła. Pięć lat po emisji Trzech sióstr skończyła życie, skacząc z okna. (...) Wspominając tamte 'Trzy siostry' i niezwykłą przygodę studentek, pamiętajcie: było nas cztery".

Krótkie i tragiczne życie Anny Szczepaniak

Anna Szczepaniak była utalentowaną młodą aktorką, którą dziś widzowie pamiętają np. z serialu "Daleko od szosy". Jej kariery często krzyżowały się z osobistymi dramatami. Ostatecznie to właśnie miłość do Andrzeja Antkowiaka, aktora rozdartego pomiędzy nią a swoją rodziną oraz borykającego się z problemem alkoholowym, odbiła się na jej życiu najtragiczniej.

Szczepaniak od dziecka chciała być aktorką, stawiając swe marzenie ponad wybory ojca, który widział ją w stabilniejszej profesji. Pod wpływem pasji przerwała studia politechniczne na rzecz szkoły teatralnej. Tam związała się z Andrzejem Strzeleckim, lecz jej zafascynowanie Antkowiakiem skomplikowało te plany. Długo nawet nie zdawał sobie sprawy, że wzbudził w młodej dziewczynie taką pasję. Dopiero po czasie przestał traktować dziewczynę jako jedną z przelotnych miłostek. Tymczasem ona była dla niego gotowa do największych poświęceń. Gdy aktor – przez alkohol – stracił pracę, Szczepaniak również złożyła wymówienie i wyruszyła do Olsztyna, gdzie Antkowiak wyjechał w poszukiwaniu nowych zleceń. I być może dopięłaby swego. Antkowiak wreszcie się rozwiódł, lecz zanim zaczął myśleć o kolejnym związku, trafił do szpitala, prawdopodobnie, ciężko pobity. Lekarze byli bezsilni, oficjalna przyczyna śmierci: tętniak mózgu.

Po traumatycznych wydarzeniach, Szczepaniak wycofała się z życia publicznego. Nie otrząsnęła się z szoku po stracie ukochanego, co doprowadziło do tego, że wyskoczyła z okna warszawskiej kamienicy 40 dni po jego śmierci, miesiąc przed swoimi 28. urodzinami.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalu z "Konklawe", omawiamy porażających "Łowców skór" na Max i wyliczamy, co poszło nie tak z głośnym "Sprostowaniem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

Życie po apokalipsie. Widowiskowa produkcja nie tylko dla fanów sci-fi
Życie po apokalipsie. Widowiskowa produkcja nie tylko dla fanów sci-fi
Wielki przebój powraca. Film o autorce rewolucji seksualnej możesz zobaczyć w domu
Wielki przebój powraca. Film o autorce rewolucji seksualnej możesz zobaczyć w domu
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"
Wypadek aktora. Policja prosi świadków o nagrania
Wypadek aktora. Policja prosi świadków o nagrania
"Okropne". Tę "aktorkę" wygenerowało AI. Twórczyni ostro się tłumaczy
"Okropne". Tę "aktorkę" wygenerowało AI. Twórczyni ostro się tłumaczy
Kultowy polski serial powraca. Do sieci trafił zwiastun produkcji o "zabójcach"
Kultowy polski serial powraca. Do sieci trafił zwiastun produkcji o "zabójcach"