''Papierowe miasta'': Pocztówka z wakacji [RECENZJA]

Obraz

Twórcy „Papierowych miast” idą za ciosem. Niedawno mieliśmy na ekranie adaptację „Gwiazd naszych wina” na podstawie książki Quentina Jacobsena, a już w kinach hula następna filmowa odsłona jego twórczości – dramat w reżyserii Jake’a Schreiera z Carą Delevingne w jednej z ról głównych. Tym razem nieco pretensjonalny ton opowieści zastąpiono nostalgicznym klimatem, trochę przypominającym wakacyjne filmy w stylu „Stań przy mnie” Roba Reinera.

Taki film zdarza się co roku – choć czasami przydarzają się nawet dwa, trzy podobne. Każdych wakacji, za każdym razem, w sezonie ogórkowym. Bezpretensjonalne, lekkie, trochę żartobliwe, nakręcone z nostalgią za czasami, kiedy lato oznaczało przygodę, słońce, nowe przyjaźnie i wielkie odkrycia. Nie inaczej jest w przypadku „Papierowych miast”, które co prawda fabularnie rozciągnięte w czasie są trochę bardziej, ale przez większość fabuły starają się jechać nieprzerwanie na tym wakacyjnym klimacie. W filmie Jake’a Schreiera krzyżują się bowiem wszystkie typowe dla tego „gatunku” elementy: letnia atmosfera, młodzieńcza fascynacja, przyjaźń, pierwsza miłość i próba odwagi, z której bohaterowie wyniosą poważną, życiową lekcję. Niczego tu nie brakuje.

Obraz

fot. Imperial CinePix

Tym, który ją odbierze jest Quentin, dorastający chłopak, od zawsze zakochany w dziewczynie z sąsiedztwa, pięknej Margo Roth. Margo właśnie wkracza w okres dojrzewania, ma znajomych poza Quentinem i jest na tyle niedostępna, żeby skutecznie pobudzać wyobraźnię chłopaka. Udaje jej się to zwłaszcza, gdy znika – pozostawiając na murze notatkę o Papierowych miastach i szlak tajemnicy za sobą.

Quentin z przyjaciółmi oczywiście ruszają jej śladem, nie wiedząc dokładnie w co się pakują. Przygody chłopaka nie są spektakularne – rozgrywają się raczej w planie osobistym, dzieją się dyskretnie w jego duszy i pozostają ukryte przed jego kolegami. Wrażliwy Quentin w miarę rozwoju podróży i komplikacji po drodze uczy się czegoś o ludziach, ale przede wszystkim uczy się czegoś o sobie, w gorzki sposób uświadamiając sobie, że w życiu mogą się przydarzyć gorsze rzeczy niż nuda czy monotonia. To także od nich chciał uciec ruszając za Margo, dziewczyną, która zawsze kojarzyła mu się z nowością, eksperymentowaniem, brakiem strachu przed przygodą. Światem, po który samodzielnie nigdy nie umiał sięgnąć.

Obraz

fot. Imperial CinePix

Łącząc to wszystko z wakacyjno-nostalgicznym klimatem, Schreier wychodzi z podjętego tematu obronną ręką. Wybiera dla zagadnienia ramę, która łagodzi zarówno naiwność historii, jak i jej pretensjonalność, dodaje do niej gorzkie elementy, pozwalając bohaterowi po raz pierwszy „liznąć” dorosłości i towarzyszącemu jej rozczarowaniu. Wciąż co prawda jest to lekcja życia dla nastolatków, jednak w tej klasie – w której tak łatwo popaść w nieznośność – Schreier znajduje klucz do ominięcia wielu podobnych pułapek tego typu kina.

5/10

Urszula Lipińska

Wybrane dla Ciebie

Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa
Film za 76 mln zł. Mistrzowska rola Lindy
Film za 76 mln zł. Mistrzowska rola Lindy
"Minuta ciszy" jeszcze lepsza. Udany powrót przedsiębiorców pogrzebowych
"Minuta ciszy" jeszcze lepsza. Udany powrót przedsiębiorców pogrzebowych
W Hollywood piszą o polskim filmie. Będzie Oscar? Może w przyszłym roku
W Hollywood piszą o polskim filmie. Będzie Oscar? Może w przyszłym roku
"Okropne". Żart prowadzącego nie wszystkim się spodobał
"Okropne". Żart prowadzącego nie wszystkim się spodobał
Mała karteczka wiele znaczyła. Aktorka miała tam wiadomość
Mała karteczka wiele znaczyła. Aktorka miała tam wiadomość
Rekordowa widownia w USA i w Polsce. "Najlepszy film akcji 2025 roku"
Rekordowa widownia w USA i w Polsce. "Najlepszy film akcji 2025 roku"
Przykryta jedynie klejnotami. O tej kreacji mówili wszyscy
Przykryta jedynie klejnotami. O tej kreacji mówili wszyscy
Farrell z synem na gali. Henry coraz bardziej podobny do znanej mamy
Farrell z synem na gali. Henry coraz bardziej podobny do znanej mamy
"Teściowie 3". Z rodziną najlepiej wychodzi się w scenariuszach Marka Modzelewskiego
"Teściowie 3". Z rodziną najlepiej wychodzi się w scenariuszach Marka Modzelewskiego
Podpisała dokumenty SB i donosiła. Potem aktorka poszła do więzienia
Podpisała dokumenty SB i donosiła. Potem aktorka poszła do więzienia