Pattinson: Zostałem aktorem, by zaliczać laski
Gwiazdor filmu ”Zmierzch” wyznał, że zajął się aktorstwem, bo chciał ”zaliczać laski” - informuje Dziennik.pl.
Zobacz także:
Odmieniec
W szkole Pattinson nie był zbyt lubiany. Koledzy uważali go za outsidera i odmieńca, robili mu złośliwe psikusy.
Zobacz także:
Romans w filmie
Rob zakończył przygodę ze szkołą, gdy miał 12 lat.
Na szczęście nie skończył w rowie, a rozpoczął swój romans z filmem.
Zobacz także:
Cenne rady taty
Jak wyznał w jednym z ostatnich wywiadów, na castingi zaczął chodzić za namową ojca, który uznał, że przebywanie z pięknymi dziewczynami pomoże Robertowi nieco się otworzyć na kontakty z ludźmi.
Zobacz także:
Prawdziwy powód
"Mój ojciec zobaczył kiedyś grupkę dziewczyn, które szły na przesłuchanie do filmu. Były bardzo atrakcyjne i naprawdę seksowne. Stwierdził, że muszę zacząć chodzić na castingi, to łatwiej będzie mi do nich zagadać. To jest właśnie prawdziwy powód, dla którego zacząłem grać w filmach. Zatem zostałem aktorem, aby zaliczać panienki".
Zobacz także:
Pianista
Robert Pattinson przyznał również, że w przeszłości nie chciał zostać aktorem, ale pianistą.
Zobacz także:
Knajpiany muzyk
Gwiazdor filmu "Zmierzch", który od lat gra na fortepianie, marzył o "karierze" knajpianego muzyka.
Zobacz także:
Niespełniona miłość
- Kocham fortepian - oznajmił Pattinson.
Zobacz także:
Marzenia Gwiazdy
- Nigdy nie marzyłem o aktorstwie. Chciałem być knajpianym pianistą, takim zaniedbanym, popijającym whisky.
Zobacz także:
Przyszłość
Robert Pattinson pracuje obecnie nad kontynuacją "Zmierzchu", ekranizacją powieści "Księżyc w nowiu".
Zobacz także: