Paul Walker: Nie tylko on nie doczekał premiery ostatniego filmu
Fani jeszcze nie mogą otrząsnąć się po tragicznej śmierci 40-letniego Paula Walkera, który 30 listopada zginął w wypadku samochodowym. Przedwczesne odejście aktora postawiło pod znakiem zapytanie siódmą cześć „Szybkich i wściekłych”. Nieoficjalnie mówi się, że film najprawdopodobniej zostanie ukończony, jednak data premiery nie jest na razie znana.
Fani jeszcze nie mogą otrząsnąć się po tragicznej śmierci 40-letniego Paula Walkera, który 30 listopada zginął w wypadku samochodowym. Przedwczesne odejście aktora postawiło pod znakiem zapytanie siódmą cześć „Szybkich i wściekłych”. Nieoficjalnie mówi się, że film najprawdopodobniej zostanie ukończony, jednak data premiery nie jest na razie znana.
Jedno jest pewne, Paul Walker, który zdążył nakręcić większość scen ze swoim udziałem, nigdy nie zobaczy swojego ostatniego filmu. Nie on pierwszy. Historia zna kilka podobnych przypadków.
Co łączy Paula Walkera, Clarka Gable’a i Natalie Wood? Wszyscy nie dożyli* premiery swojego ostatniego filmu…*
John Candy
John Candy, do dziś uwielbiany aktor i komik, zasłynął rolami w takich przebojach jak „Blues Brothers”, „Wujaszek Buck” czy „Kosmiczne jaja”.
Aktor przez całe życie zmagał się z nadwagą, która na początku jego kariery wpędzała go w kompleksy, aby z czasem stać się jego atutem i znakiem rozpoznawczym. 4 marca 1994 roku Candy zmarł we śnie. Sekcja zwłok wykazała, że powodem śmierci był atak serca.
Do tragedii doszło w Meksyku na planie filmu „Karawana”. Zakończenie zdjęć było możliwe tylko dzięki obsadzeniu dublera. Candy nie dożył również premiery innej produkcji ze swoim udziałem – „Operacji »Bekon«” Michaela Moore’a. Film wszedł do kin w 1995 roku.
Spencer Tracy
W ciągu całego swojego życia słynny Spencer Tracy zagrał w 74 filmach, zdobył 9 nominacji do Oscara i aż dwie statuetki.
Niekwestionowana legenda amerykańskiego kina zmarła w 1967 roku. Od lat 40 aktor chorował na cukrzycę. Pod koniec życia zdecydowanie rzadziej występował na dużym ekranie. Tracy nie czuł się już na siłach, aby pojawiać się przed kamerą.
Jednak w 1967 roku Tracy i Katharine Hepburn (długoletnia partnerka życiowa Spencera) spotkali się na planie z młodym aktorem Sidneyem Poitier, aby zagrać w filmie Stanleya Kramera „Zgadnij, kto przyjdzie na obiad”.
Tracy nie doczekał premiery kontrowersyjnego filmu – pierwszy raz na ekranie pokazano pocałunek białej kobiety i czarnoskórego mężczyzny. Aktor* zmarł na atak serca 17 dni po zakończeniu zdjęć.*
Clark Gable
Przyjaciele nazywali go „Królem Hollywood”. Clark Gable wystąpił w 67 filmach, wśród których znalazły się takie hity jak „Przeminęło z wiatrem”, „Ich noce” czy „Bunt na Bounty”.
Aktor zmarł w wieku 59 lat na atak serca. Jego ostatnim filmem byli „Skłóceni z życiem”, gdzie partnerował Marilyn Monroe. Gable często żartował, że przez pracę z aktorką nigdy tak bardzo nie cieszył się z zakończenia zdjęć do filmu.
Po śmierci Gable’a wielu fanów obwiniało Monroe o jego śmierć. Podobno na planie była roztargniona, nieprzygotowana i nie do zniesienia.
Zmarł nie doczekawszy narodzin syna Johna Clarka Gable, którego miał z ostatnią żoną Kay Spreckles.
Aaliyah
Aaliyah była amerykańską piosenkarką R&B i świetnie zapowiadającą się młodą aktorką.
Już swoim debiutanckim filmem „Romeo musi umrzeć” Aaliyah zaskarbiła sobie względy krytyki. Niestety, w wieku 22 lat zginęła w katastrofie lotniczej.
Drugi i zarazem ostatni kinowy występ aktorki miał miejsce w horrorze „Królowa potępionych”. Film trafił do kin sześć miesięcy po śmierci Aaliyah i został zadedykowany Jej pamięci.
Aaliyah miała również zagrać w drugiej i trzeciej części „Matrixa”. Przed śmiercią zdążyła nakręcić część scen.
Natalie Wood
Mimo że jej talent był wiecznie kwestionowany, to do dziś wszyscy pamiętają Natalie Wood choćby z dwóch doskonałych filmów – „Buntownika bez powodu” oraz „West Side Story”.
Legendarna gwiazda zmarła tragicznie 29 listopada 1981 roku. Aktorka wybrała się jachtem na wycieczkę wraz ze swoim mężem Robertem Wagnerem i filmowym partnerem - Christopherem Walkenem. Według późniejszych ustaleń, pijana aktorka miała wypaść za burtę i po 15 minutach wołania o pomoc utonąć. Obecnie toczy się śledztwo mające ustalić, czy przyczyną śmierci Wood nie było morderstwo (więcej tutaj)
.
W tamtym czasie Wood i Walken pracowali na planie filmu „Burza mózgów”. Produkcja została wprowadzona na ekrany dopiero dwa lata po śmierci aktorki i zebrała negatywne recenzje.
Heath Ledger
Heath Ledger był jednym z najbardziej obiecujących młodych aktorów swojego pokolenia i jednym z ulubieńców młodszej publiczności. Sympatię krytyków zaskarbił sobie rolą w "Tajemnicy Brokeback Mountain" Anga Lee.
Zmarł w Nowym Jorku wskutek nieumyślnego przedawkowania leków. Miał 29 lat.
Tuż przed tragiczną śmiercią zdążył stworzyć jeszcze dwie interesujące kreacje: Boba Dylana w biograficznym filmie Todda Haynesa „I’m Not There” (2007) oraz Jokera w „Mrocznym rycerzu” Christophera Nolana.
Premiery tego ostatniego niestety nie doczekał…
River Phoenix
Młodszy brat Joaquina Phoenixa. Jako dziecko wystąpił w przygodowym "Odkrywcy" oraz w świetnie przyjętej ekranizacji prozy Stephena Kinga pod tytułem "Stań przy mnie".
* Porównywano go do* Jamesa Deana nie tylko z powodu wyglądu, niezależności i charyzmy. Tak jak i karierę gwiazdy „Buntownika bez powodu”, tak i jego obiecującą przyszłość przekreślił tragiczny wypadek.
).
Niedługo przed śmiercią aktor zdążył zakończyć swój ostatni projekt pt. „Cicha zemsta”. Niestety, premiery już nie dożył.
Bruce Lee
Postać – legenda, mistrz wschodnich sztuk walki, aktor, producent, reżyser, scenarzysta. Gwiazdor kina akcji rodem z Hong Kongu.
Lee zmarł w 1973 roku, w zasadzie na początku swojej kariery.Co znamienne w chwili śmierci był na samym szczycie, w krótkim czasie stając się najpopularniejszym aktorem kina akcji. Za oficjalną przyczynę śmierci uważa się obrzęk mózgu, jednak wokół tajemniczego zgonu aktora narosło mnóstwo legend i teorii spiskowych.
Tragiczny wypadek miał miejsce na planie „Wejścia smoka” - najsłynniejszego filmu z jego udziałem. Bruce Lee nigdy nie dowiedział się jak wielką ikoną popkultury stał się dzięki tej roli.
Brandon Lee
Zdążył wystąpić w zaledwie szczęściu produkcjach: "Kung Fu:The movie" "Legacy of rage" "Laser Mission" "Rapid Fire" "Showdown in Little Tokyo" oraz "Kruk", który okazał się ostatnim i najsłynniejszym filmem w jego króciutkiej karierze.
Podczas zdjęć syn Bruce’a Lee został śmiertelnie postrzelony. Śledztwo wykazało, że jego śmierć była nieszczęśliwym wypadkiem. Broń, z której do niego strzelano, została omyłkowo załadowana ostrą amunicją.
Lee zmarł 31 marca 1993 roku krótko po przewiezieniu do szpitala, kilkanaście dni przed ślubem z pisarką Elizą Hutton.Miał 28 lat.
James Dean
Postać tragicznie zmarłego amerykańskiego aktora była chyba pierwszym przypadkiem, kiedy młody artysta został otoczony pośmiertnym kultem.
Najsłynniejsze kreacje Dean stworzył w „Buntowniku bez powodu", "Na wschód od Edenu" oraz "Olbrzymie". W tym ostatnim aktor zagrał po raz ostatni, a film puszczono w kinach dopiero rok po jego śmierci.
W 1955 roku tragiczna śmierć 24-latka w wypadku samochodowym (więcej ) spowodowała, że James Dean stał się legendą. Jego pośmiertna nominacja do Oscara była pierwszym takim przypadkiem w historii tej nagrody. (gk/mn)