Paweł Wilczak: ''Gdy czytam o budowaniu postaci, zaczyna mnie mdlić''
Przestał grać, odrzuca scenariusze
Od tamtej pory nie spieszyło mu się z powrotem przed kamery. Paweł Wilczak, który pod koniec lipca kończy 52 lata, nie zabiegał o role, nie chodził na castingi. Wolny czas wolał spędzać w domu, zajmując się dziećmi.
- Paweł bardzo się szanuje. Często mamy dla niego propozycje zawodowe. On zawsze je dokładnie analizuje, czyta scenariusze i... odrzuca* – tłumaczył w wywiadzie dla "Show" producent Michał Kwieciński. *- Wygląda na to, że czeka na jakąś specjalną rolę. Nie wiadomo jednak, co go interesuje i co chciałby zagrać.
I chyba w końcu znalazł coś dla siebie, gdyż jakiś czas temu dołączył do obsady nowego filmu Doroty Kędzierzawskiej, "Żużel".