Philip McKeon nie żyje. Zmarł w wieku 55 lat
Philip McKeon zmarł w wieku 55 lat. Aktor zasłynął dzięki dziecięcej roli w sitcomie "Alice".
Po wieloletniej chorobie Philip McKeon zmarł 10 grudnia 2019 r. w Teksasie. Informacje o śmierci aktora podała jego rodzina w specjalnym oświadczeniu.
"Jesteśmy wszyscy zdruzgotani po śmierci Phila. Jego wspaniałe poczucie humoru, dobre serce i lojalność będą zapamiętane przez wszystkich, którzy spotkali go na swojej drodze" - czytamy.
McKeon zdobył popularność dzięki roli Tommy’ego Hyatta, syna tytułowej bohaterki w sitcomie "Alice". Serial komediowy nadawany był w latach 1976-1985. Opowiadał historię Alice, aspirującej piosenkarki, która pracowała jako kelnerka.
Philip McKeon przez 10 lat pracował również dla lokalnej stacji radiowej KFWB News 98 w Los Angeles. Później przeprowadził się do Wimberly, w Teksasie, by być bliżej rodziny. Przez ostatnie kilka lat prowadził autorską audycję radiową.
O śmierci aktora wspomniał m.in. Charlie Sheen nazywając go "wspaniałym dżentelmenem i duszą z pozytywną energią".
Trwa ładowanie wpisu: twitter