Piątek znaczy premiera - przed nami 9 nowych filmów!

Piątek to tradycyjnie już okazja, aby wybrać się do kina. Tym bardziej, że nie za często zdarza się tak zróżnicowany repertuar!

Na ekranach pojawi się intrygująca opowieść z Opus Dei i hiszpańską wojną domową w tle, elektroniczni przyjaciele Jerzego, a także opowieść o ikonie świata mody. Dowiemy się, że na Dzikim Zachodzie na odwagę nigdy nie jest za późno oraz wyruszymy w kosmos z legendą astronautyki. Przekonamy się co lub kto nawiedza kobietę i jej 6-letniego synka i sprawdzimy czym jest prawdziwa miłość do dwóch kółek. Poznamy również nieco mniej piękny i malowniczy obraz Paryża. Warto także wiedzieć, że powraca najsłynniejszy czarny charakter Walta Disneya i w tej produkcji można upatrywać prawdziwego przeboju! Więcej szczegółów poniżej.

Piątek znaczy premiera - przed nami 9 nowych filmów!
Źródło zdjęć: © mat. dystrybutorów

"Gdy budzą się demony" opowiada historię dziennikarza, który prowadzi śledztwo w sprawie kandydata do kanonizacji. W trakcie dochodzenia odkrywa, iż jego własny ojciec był w mroczny sposób związany ze świętym. W głównych rolach występują Charlie Cox, Wes Bentley, Dougray Scott i Olga Kurylenko. Joffé nie tylko film wyreżyserował, ale jest także autorem scenariusza.

Zwiastun:

Dżej Dżej to komedia, której głównym bohaterem jest gadżeciarz Jerzy. Uwielbia elektronikę, a po nabyciu każdego nowego urządzenia nadaje mu imię i zaczyna z nim rozmawiać. Jego najnowszym nabytkiem jest GPS. Nowa zabawka jest jednak inna niż wszystkie poprzednie gadżety Jerzego. Jako pierwsza odpowiada mu, w dodatku zmysłowym kobiecym głosem. Między Jerzym, a jego elektroniczną partnerką szybko zaczyna iskrzyć. Niestety wirtualną partnerkę Jurka trudno jest zadowolić. Zwykłe codzienne życie to dla niej zdecydowanie za mało. Marzą się jej nowe mapy, przeżycia, podróże. Jerzemu, pomimo najszczerszych chęci, trudno sprostać jej wymaganiom. Dlatego aby zaspokoić swoje potrzeby, ukochana GPS-ka postanawia sprowadzić Jerzego na złą drogę…

Zrealizowany z wielkim rozmachem film „Czarownica” został zainspirowany postacią znaną z disneyowskiej „Śpiącej Królewny” - Diaboliną. Postać ta po raz pierwszy pojawiła się na srebrnym ekranie w 1959 roku i do dziś jest najsłynniejszym czarnym charakterem Disneya. W filmie Roberta Stromberga (autora scenografii do takich obrazów jak „Oz Wielki i Potężny” i „Alicja w Krainie Czarów) tytułowa Czarownica (Angelina Jolie) była niegdyś piękną i dobrą dziewczyną. Jej radosną młodość przerwała wojna, podczas której bohaterka z oddaniem broniła swojej ojczyzny. Jednak zdrada, której doświadczyła, zmieniła jej czyste serce w kamień... Żądna zemsty rzuca klątwę na Aurorę (Elle Fanning) - nowo narodzoną córkę następcy tronu wrogiego królestwa. Gdy dziewczynka dorasta, Czarownica zdaje sobie sprawę z tego, że jest ona kluczem do pokoju w skłóconym królestwie.

Seth MacFarlane („Ted”) ponownie sięga po gatunek komediowy, nadając mu nowy wymiar i kształtując jego ostateczny wygląd jako scenarzysta, producent, reżyser i aktor. W swojej najnowszej produkcji „Milion sposobów jak zginąć na Zachodzie” gra zajmującego się hodowlą owiec Alberta (Seth MacFarlane). Bohater czuje się jak ostatnia oferma, kiedy to jego niestała w uczuciach dziewczyna Louise (Amanda Seyfried - „Mamma Mia!”) porzuca go, ponieważ nie wziął udziału w mogącej zakończyć się jedynie śmiercią strzelaninie. Na domiar złego Louise związuje się z najbardziej przedsiębiorczym facetem w miasteczku i właścicielem imponujących wąsów Foyem (Neil Patrick Harris - serial TV „Jak poznałem waszą matkę”). Jeśli chodzi o stabilizację finansową i wąsy Foy reprezentuje wszystko, o czym Albert może tylko pomarzyć. Sytuacja zmienia się jednak, kiedy w miasteczku pojawia się piękna i świetnie władająca bronią Anna (Charlize
Theron - „Królewna Śnieżka i łowca”). To właśnie ona pomoże Albertowi odnaleźć odwagę i jednocześnie nową miłość w jej własnej osobie.

Yves Saint Laurent” to niezwykła i pasjonująca historia szalonej miłości jednego z największych projektantów mody. Mając zaledwie dwadzieścia jeden lat, tytułowy bohater poznał smak wielkiej sławy i jeszcze większej miłości. Paryż, rok 1957. Chorobliwie nieśmiały i niewiarygodnie wrażliwy Yves Saint Laurent (Pierre Niney – „Miłość po francusku”) tworzy swą pierwszą kolekcję dla najbardziej prestiżowego domu mody Dior. Efekt jest oszałamiający - cały Paryż pada do jego stóp. Podczas pokazu awangardowy wizjoner poznaje miłość swojego życia. Tworzenie i pasja przeplatają się w filmie Jalila Lesperta z cierpieniem miłosnym, a rozkoszne chwile z okresami zwątpienia. „Yves Saint Laurent” to portret geniusza mody, który potrafił walczyć o swoje marzenia. „Film jest delikatny i elegancki, jak suknia od Saint Laurenta”, „Wysublimowany, powalający i ponadczasowy”,
„Błyskotliwy i olśniewający. Poruszające świadectwo wielkiej miłości”, zachwycają się obrazem francuscy dziennikarze.

Babadook” to jeden z najoryginalniejszych i najciekawszych horrorów ostatnich lat, nawiązujący formalnie do takich arcydzieł gatunku jak ,,Wstręt” i ,,Dziecko Rosemary” Romana Polańskiego czy niedawne ,,Musimy porozmawiać o Kevinie”. Matkę i jej sześcioletniego synka nawiedza nocami dziwaczny, tajemniczy stwór. Czy dziwne zjawisko jest realne, czy może jest wynikiem pogłębiającej się alienacji i psychozy bohaterów? Duszną, gęstą, schizofreniczną atmosferę filmu pogłębiają dodatkowo mistrzowskie zdjęcia polskiego operatora Radka Ładczuka, znanego z takich filmów jak ,,Jesteś Bogiem” czy ,,Sala samobójców”.

Zwiastun:

Bohaterowie Eastern Boys pochodzą gdzieś ze wschodu Europy: z Rosji, Ukrainy czy Mołdawii. Najstarsi nie mogą mieć jeszcze 25 lat. Wieku tych najmłodszych nie sposób odgadnąć. Całymi dniami kręcą się wokół paryskiego dworca Gare du Nord. Zapewne się prostytuują. Daniel, dyskretny mężczyzna około 50-ki nie może oderwać wzroku od jednego z nich – Marka. W końcu zbiera się na odwagę i zaczepia chłopaka. Ten zgadza się przyjść do jego mieszkania. Następnego dnia, kiedy dzwoni dzwonek do drzwi, Daniel nie zdaje sobie sprawy, że właśnie wpadł w pułapkę.

Zwiastun:

"Gagarin” – spektakularna ekranizacja historii pierwszego człowieka, któremu udało się pokonać grawitację i wzlecieć w przestrzeń kosmiczną. Na świecie trwa zimna wojna, a wyścig zbrojeniowy ZSRR i USA sięga zenitu. Dwa mocarstwa zaciekle rywalizują, które z nich zdoła jako pierwsze wysłać człowieka w kosmos. Spośród trzech tysięcy najlepszych radzieckich pilotów zostaje starannie dobrana dwudziestka najzdolniejszych asów przestworzy. Jednym z nich jest 27-letni Jurij Gagarin. 12 kwietnia 1961 roku z kosmodromu Bajkonur startuje jednoosobowy statek kosmiczny Wostok 1. Na pokładzie znajduje się Gagarin – pierwszy człowiek, któremu udało się polecieć w kosmos.

Zwiastun filmu:

Niezwykła pasja zwykłych ludzi wyłania się z motocyklowego dokumentu “Co nas kręci”, którego siłą są wywiady z przeciętnymi pasjonatami dwóch kółek. Mimo, że część z nich z motocyklizmem miała do czynienia zawodowo jak Kenny Rogers, pierwszy Amerykanin na podium Moto GP, Jason DiSalvo - zwycięzca Daytony czy Keith Code - twórca California Superbike School to reżyser Bryan H. Carroll oszczędza nam tej wiedzy aż do napisów końcowych, tworząc wrażenie, że jednośladów może dosiadać każdy i czerpać z tego bez względu na wiek, płeć i liczbę kończyn niezwykłą przyjemność. „Co nas kręci” to także opowieść o początkach motocyklizmu z migawkami trójkołowych pojazdów, służących jako maszyny serwisowe na drewnianych torach dla kolarzy. O pierwszych cafe racerach, a także wyprzedzającego dzisiejsze pokolenia hipsterów o lata świetlne w byciu „cool” Eda Kretza, zwycięzcy pierwszej edycji
Daytona 200 w 1937 r. Nie ich pożółkłe zdjęcia jednak, lecz widok kilkulatków na pierwszych crossowych maszynach z nieodłączną opowieścią „gdzie ukryłem mój pierwszy motocykl, by nie znalazła go mama” odpowiada jednoznacznie na pytanie – co nas kręci.

Zapraszamy do kin!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)