Pierce Brosnan cieszy się, że zakończył swoją przygodę z filmowym cyklem o Jamesie Bondzie.
Aktor, który cztery razy z rzędu wcielał się w postać słynnego agenta, przyznał, że poczuł ulgę, gdy jego rolę przejął Daniel Craig.
- Bond to cały przemysł, czułem się jak ambasador małego kraju - tłumaczy Brosnan. - To pakt z diabłem. Nie czuję rozgoryczenia, ale bycie Jamesem Bondem po prostu bardzo mnie zmęczyło. Cieszę się, że jestem znowu wolny.
Od 29 sierpnia polscy widzowie będą mogli podziwiać Pierce'a Brosnana w musicalu "Mamma Mia!".