"Pingwin" nareszcie ma zwiastun i datę premiery na Max. Sprawdźcie, co i jak

Postać Pingwina nie jest obca fanom komiksów ze świata DC. Także i na ekranie antagonista kilkukrotnie zdążył już zaznaczyć swoją obecność; w pamięci widzów najmocniej zapisała się zapewne kreacja Danny'ego DeVito w "Powrocie Batmana" Tima Burtona z 1992 r. z Michaelem Keatonem w roli głównej. Teraz stery przejął Colin Farrell.

Starszy, pulchny, z obwisłą skórą na brodzie, orlim nosem i workami pod oczami, a przede wszystkim zdeformowaną przez blizny twarzą – gwiazda "Duchów Inisherin" Martina McDonagha jest nie do rozpoznania. Irlandzki przystojniak, którego dziś możemy oglądać w serialu "Sugar" na Apple Tv+, jest świetnie "skryty" pod mistrzowską charakteryzacją.

Jak podawał portal Empire, akcja "Pingwina", rozpocznie się kilka dni po zakończeniu "Batmana" i będzie przyglądać się ruchom, które wykonywać będzie Oswald Cobblepot po odejściu Carmine'a Falcone (w tej roli John Turturro z "Rozdzielenia" Apple Tv+). Jego rywalką będzie córka gangstera, która zamierza pójść w ślady ojca i zostać szefową mafii. Wciąż nie wiadomo, czy w którymś z odcinków pojawi się Robert Pattinson, by udobruchać widzów czekających na kolejną część "Batmana".

Oficjalnie ogłoszono już, że widzowie na pierwsze z ośmiu odcinków "Pingwina" muszą czekać do 19 września. Datę podano podczas San Diego Comic Con, a ogłoszenie wywołało entuzjastyczny aplauz na widowni. Opublikowano też oficjalny zwiastun, który możecie zobaczyć poniżej:

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: