Plakat nowej polskiej komedii to plagiat? Oceńcie sami

Plakat nowej polskiej komedii to plagiat? Oceńcie sami
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Grzegorz Kłos

16.11.2017 | aktual.: 16.11.2017 14:39

W styczniu 2018 r. na ekrany wejdzie komedia producentów "Ostatniej rodziny". Film "Gotowi na wszystko. Exterminator" w reżyserii Michała Rogalskiego promuje dziwnie znajomy plakat…

Pogódźmy się w końcu z przykrym faktem. Truchło polskiej szkoły plakatu gnije w trumnie i raczej nic nie wskazuje, że kiedykolwiek wróci z martwych. Cenione na całym świecie prace Lenicy, Fangora, Pągowskiego czy Starowieyskiego zastąpiły taśmowo produkowane koszmarki, wśród których nie brak mniej lub bardziej bezczelnych "inspiracji".

Może to tylko niebywały zbieg okoliczności. Jednak trudno nie zauważyć, że plakat do "Gotowi na wszystko. Exterminator" do złudzenia przypomina postery promujące "Sprzedawców", czyli kultowe komedie Kevina Smitha. To niestety nie pierwszy taki przypadek.

1 / 6

Przypadek? Nie sądzę

Obraz
© Materiały prasowe

- To tylko inspiracja - tłumaczył kilka lat temu dystrybutor dramatu Jana Kidawy-Błońskiego. Jeśli inspirajcja to synonim plagiatu, to rzeczywiście nie ma o czym mówić.

2 / 6

Kapelan Jej Królewskiej Mości

Obraz
© Materiały prasowe

To prawda, że zarówno ks. Jerzy Popiełuszko, jak i wymyślony przez Iana Fleminga superagent dokonywali rzeczy niemożliwych. Jednak takie porównanie to chyba lekka przesada.

3 / 6

Tu i tu narkotyki. Po co drążyć?

Obraz
© Materiały prasowe

Podobna kolorystyka, czcionka i rozplanowanie aktorów. Plakat ekranizacji "Wojny polsko-ruskiej" Doroty Masłowskiej od razu kojarzy się z tym, który trzynaście lat wcześniej promował kultowy film Danny'ego Boyle'a. Kreatywny hołd? Przypadek? Oceńcie sami.

4 / 6

Święta, święta...

Obraz
© Materiały prasowe

Choć w przypadku "Listów do M." wiadomo kto z kogo zrzynał, to dział marketingu dystrybutora jest w pełni usprawiedliwiony. Twórcy filmu ani przez chwilę nie ukrywali, że komedia Mitji Okorna to polskie "To właśnie miłość". A skoro treść, to czemu nie plakat?

5 / 6

Prawie jak

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku plakatu do ostatniego filmu w karierze reżyserskiej Olafa Lubaszenki też nie można mówic o przypadku. Ten sam koncept, podobna czcionka i kolory. Szkoda, że z filmem Stevena Soderbergha "Sztos 2" łączy tylko to.

6 / 6

Polski przekręt

Obraz
© Materiały prasowe

Cezary Pazura od samego początku głosił wszem i wobec, że kręcąc "Weekend" wzoruje się przede wszystkim na mistrzach komedii gangsterskiej: Quentinie Tarantino i Guyu Ritchie. Po wielkich obietnicach pozostały niestety tylko bezlitosne recenzje i znajomy plakat.

Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (97)