Po roli w "Długu" mógł być wielkim aktorem. Zdecydował, że woli stać po drugiej stronie kamery
Jacek Borcuch skończył 48 lat
Długo nie potrafił zdecydować, co mógłby robić w życiu - chciał być sportowcem, filozofem, wokalistą, aktorem, ale ostatecznie zdecydował się na reżyserię. Wybór okazał się słuszny, bo chociaż Jacek Borcuch nie ma jeszcze bogatego dorobku zawodowego, jego filmy nie przechodzą niezauważone, zdobywają uznanie zarówno polskiej, jak i zagranicznej krytyki.
Trzyma się z dala od kina głównego nurtu, ceni sobie swoją pozycję reżysera niezależnego, który tworzy takie filmy, jakie sam chciałby oglądać (jak twierdził, właśnie z tego powodu odrzucił propozycje wyjazdu do Ameryki, nie chcąc pracować pod dyktando innych).
W ostatnich latach media jednak zamiast skupić się nad jego twórczością, znacznie większą uwagę poświęcają życiu prywatnemu reżysera - zwłaszcza od czasu, kiedy Borcuch porzucił swoją żonę dla znacznie młodszej aktorki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.