Spocznie obok matki. Ona też była znaną aktorką

Jolanta Lothe była utalentowaną i rozpoznawalną aktorką, której popularność przyniósł film "Rejs", w którym wystąpiła jako dziewczyna przechadzająca się w strojach kąpielowych. Zasłynęła też rolą asystentki tytułowej "Doktor Ewy", a później żony Leona w "Polskich drogach". W ostatnich latach można było ją oglądać w serialu TVP "Barwy szczęścia". Aktorka odznaczona Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" zmarła 1 kwietnia w wieku 79 lat.

"Odeszła znakomita aktorka, pełna energii, miłości do sztuki, teatru i ludzi, ciepła, serdeczna, życzliwa, z wielkim poczuciem humoru koleżanka. Żegnaj, Jolu…" - pożegnał ją ZASP wpisem na Facebooku.

Jak poinformowała na Facebooku córka zmarłej, fotografka Paula Kajzar, pogrzeb Jolanty Lothe odbędzie się w piątek 8 kwietnia o godz. 11:30 w Kościele Środowisk Twórczych na Placu Teatralnym 18 w Warszawie. Aktorka spocznie na Cmentarzu Powązkowskim w rodzinnym grobowcu.

Lothe pochodziła z bardzo zasłużonej rodziny. W grobie została pochowana matka Jolanty, Wanda Stanisławska-Lothe, czyli słynna Mamoniowa z "Rejsu", a także dziadek Adam Ignacy Stanisławski, który był sędzią Sądu Najwyższego. Z kolei prapradziadek zmarłej Franciszek Korwin-Maternicki h. Ślepowron był dyrektorem więzień warszawskich.