A co podnieca nas, allenowskich snobów, najbardziej? Ironiczna riposta, miłosna nostalgia, niespenetrowane kamerą zakamarki Nowego Jorku. A wszystko to jest w "Whatever Works".
"Co nas kręci, co nas podnieca", czyli nowy film Woody'ego Allena trafia właśnie do polskich kin. Z tej okazji prezentujemy jego recenzję oraz przypominamy najlepsze teksty kultowego artysty. Jest co wspominać.
Woody Allen może sobie kręcić greckie tragedie, podszywać się pod Almodovara, a nawet rozpływać w zachwytach nad Londynem i Katalonią, ale mnie nie nabierze. Brakowało mu Nowego Jorku, radosnego użalania nad otaczającą rzeczywistością i poklasku ze strony wiernych fanów.
* _Moje życie uczuciowe jest żałosne. Ostatni raz byłem w kobiecie zwiedzając Statuę Wolności._*
"Zbrodnie i wykroczenia".
* _Nie krytykuj masturbacji! To seks z kimś kogo się kocha!_*
"Annie Hall"
Co w nim podnieca?
Czegóż bowiem oczekujemy od Allena? Parafrazując koszmarny polski tytuł - tego co nas kręci, co nas podnieca. A co podnieca nas, allenowskich snobów, najbardziej? Ironiczna riposta, miłosna nostalgia, niespenetrowane kamerą zakamarki Nowego Jorku. A wszystko to jest w "Whatever Works".
Mój mózg, to mój drugi ulubiony organ.
"Śpioch"
* _Na szesnaście walk wszystkie wygrałem, oprócz dwunastu._*
"Jej wysokość Afrodyta"
Myślę, że ludzie powinni się łączyć w pary na całe życie, jak gołębie i katolicy.
"Manhattan"
_* Dla ciebie jestem ateistą, dla Boga - konstruktywną opozycją._
"Wspomnienia z gwiezdnego pyłu*"
Neurotyczny tetryk
Coś się jednak od czasu "Melindy i Melindy" oraz "Życia i całej reszty" zmieniło. Woody przestał szukać swego następcy, skupił się zaś na wykreowanej na przestrzeni lat personie neurotycznego Żyda-tetryka.
Więcej - spojrzał nań z przymrużeniem oka. Już w pierwszej scenie bohater filmu, Boris, spogląda wprost w kamerę i pyta nas: "Dlaczego w ogóle interesuje was moja historia?", z kolei aspołeczny wymiar jego powracających wywodów traktowany jest tu cokolwiek protekcjonalnie.
"Jej wysokość Afrodyta"
Szydercza neuroza
"Skończ z tym studenckim biadoleniem", mówi mu była żona, podczas gdy znajomi ograniczają się do odruchowych żachnięć. Borisa nikt nie bierze serio - to jeden z nielicznych allenowskich intelektualistów, którzy nie definiują otaczającego świata szyderczą neurozą; to świat zdefiniował ich. Zakleszczył, ograniczył, wypchnął na margines.
* _Krew! To powinno być w środku._ "Bananowy czubek"*
Nihilista i cynik
Boris jest geniuszem fizyki kwantowej, ale też samotnym rozwodnikiem (jego żona była zbyt idealna) i niedoszłym samobójcą (świat był zbyt fascynujący). Zmiękczony ironią dramatyzm tej sytuacji uwypukla dopiero przypadkowo poznana Melody - bezdomna trzpiotka z Południa, dziewczyna naiwna, pozbawiona inteligencji i gustu.
* _Gdy byłem mały, chciałem mieć psa. Ale moi rodzice byli na to za biedni i kupili mi mrówkę._ "Złote czasy radia"*
Towarzysz idealny
A jednak, z całym swym optymizmem i otwartością na świat, Melody okazuje się dla Borisa towarzyszem idealnym: nigdy nie podważy żadnej z jego herezji, nie zakwestionuje nihilistycznego cynizmu, a sama jej obecność będzie prawdziwie nieoceniona.
To partnerstwo nierówne, ale pozwalające bohaterowi uwierzyć, że świat z całą swą nieprawdopodobną przypadkowością, jak określa poznanie dziewczyny, wart jest zachodu.
Sądzę że miałem dobre stosunki z rodzicami. Bili mnie bardzo rzadko. Myślę, że w całym moim dzieciństwie uderzyli mnie tylko raz. Zaczęli mnie bić 23 grudnia 1942 a skończyli późną wiosną 1944. "Bananowy czubek"
** [
Gwiazdy w naturalnym środowisku! ]( http://erotyka.wp.pl/ )**
Dziewczyna z południa
Spora w tym zasługa Evan Rachel Wood brawurowo grającej Melody. Rola, która wydaje się być napisana z myślą o Scarlett Johansson, w jej wykonaniu jest istną machiną przeobrażenia.
Bladolica wampirzyca (aktorka preferuje makijaże w stylu Dity von Teese) staje się pogodną jasnowłosą dziewczynką z głębokiego Południa, która ponad wszystko zaangażowana jest... we własną infantylność. Jej postać jest płytka, ale nie jednowymiarowa - Wood wzbogaca Melody inteligentnym aktorstwem, dając nam tym samym drugą szansę jej szczerego docenienia.
- Może się zmarnowałeś? - Jak mogłem się zmarnować? - Nadmierną masturbacją? - Teraz przyczepiasz się do moich hobby? "Hannah i jej siostry"
Nie taka prosta historia
Woody nie poprzestaje jednak na prostej historii miłosnej. Wydaje się, że w rozwijaniu swego początkowego konceptu posuwa się trochę za daleko, a już na pewno niepotrzebnie ulega dekoncentracji. Cóż bowiem robi? Sprowadza do...
- Mówiłem Ci, że nie jest dziewicą - Nie mówiłeś, że do tego stopnia! "Jej wysokość Afrodyta"
Kręci i podnieca
...Nowego Jorku rodzinę małomiasteczkowych ignorantów (śladami Melody przybywają kolejno: matka i ojciec) i pastwi się nad ich zacofaniem.
Odkrywa w nich talenty, wzbogaca światopogląd, edukuje seksualnie, przekonując, że w życiu trzeba zaakceptować to, co - i tu znów idąc za polskim tytułem - kręci i podnieca, nieważne jak absurdalne i sprzeczne z własnymi przekonaniami. Ale czy na pewno?
- Chyba nie lubisz Lestera? - Ależ nie. Kocham go jak brata. Jak Kain kochał Abla. "Zbrodnie i wykroczenia"
** [
ALE WPADKA! PIJANA NA PODIUM ]( http://film.wp.pl/mariah-carey-kompletnie-pijana-odbiera-nagrode-6025283748565633g ) **
Zdecydowanie za mało dziadka
Melody i jej rodzice to przecież bezwolne marionetki, podatne na sugestie i spragnione nowych doznań. Ileż ciekawsza byłaby to historia, gdyby bardziej doświadczyć samego Borisa! Ten wyraźnie przecież miota się i powątpiewa, domagając się uwagi i skupienia.
- Nie wiem, czy pojechać latem w góry czy może w rejs. Na statkach faceci są bogatsi, ale w kurortach jest ich dużo więcej. - Ja poznałam Martina w górach, więc lepiej płyń w rejs. "Złote czasy radia"
** [
CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://teleshow.wp.pl/cichopek-zatrudnila-sobowtora-6026595951911553g )**
Godny następca
Paradoksalnie, w ten właśnie sposób Woody Allen znajduje swego następcę. Ale nie rozgadanego hipochondryka-safandułę, a skłóconego ze sobą samotnika, którego inteligencja jest fasadą.
Larry David, hollywoodzki komik, producent i scenarzysta, współtwórca sukcesu "Kronik Seinfelda", jest najlepszą inkarnacją allenowskiej persony, jaką Woody mógł sobie wymarzyć. Tam gdzie zawiedli młodzianie (poczynając od Kennetha Branagha z "Celebrity", kończąc na Willu Ferrellu z "Melindy..."), sprawdził się 62-letni maruda i rozwodnik, który po tej akurat stronie kamery staje raczej niechętnie.
*_W Wiedniu współpracowałem z Freudem. Poróżniła nas interpretacja zazdrości o penisa. Freud twierdził, że należy ją ograniczyć tylko do kobiet._ "Zelig"*
Trudno się z nim nie zgodzić
Ale jako Boris jest fenomenalny - gdy zwraca się bezpośrednio do nas (a robi to kilka razy), o identyfikację z jego przekonaniami nie trudno. Bo czyż życie nie jest tak cudownie skomplikowane, że aż czasem trudno je znieść?
Piotr Pluciński
Doktor Yang: Do wiesz o pingwinach? Alicja: Łączą się w pary na całe życie… Doktor: Myśli pani, że są katolikami? "Alicja"
** [
ALE WPADKA! PIJANA NA PODIUM ]( http://film.wp.pl/mariah-carey-kompletnie-pijana-odbiera-nagrode-6025283748565633g ) * *** [
DZIENNIKARKA UBLIŻYŁA NIEPEŁNOSPRAWNEJ ]( http://film.wp.pl/polsat-zaplaci-za-wyskoki-kazimiery-szczuki-6025283571462785g )