Pożegnanie gwiazdy. Ponad 1,4 mln widzów w ciągu jednego dnia
Phil Collins od ponad dwóch lat przebywa na emeryturze. Stan jego zdrowa uniemożliwia pracę. Swoją ostatnią trasę koncertową odbył na wózku inwalidzkim. W dokumencie, który można obejrzeć za darmo na Youtubie, słynny piosenkarz wyjawił, co się z nim obecnie dzieje.
26 marca 2022 roku Genesis zagrał ostatni koncert w swojej historii. Stan zdrowia Phila Collinsa nie pozostawiał wątpliwości, że jeśli brytyjski zespół powróci na scenę, to bez swojego lidera. Pożegnalna trasa koncertował brytyjskiego artysty została przerwana przez pandemię. Niestety, na przestrzeni kilkunastu miesięcy stan zdrowia lidera zespołu znacznie się pogorszył. Do problemów z kręgosłupem oraz nogą, doszły inne, które sprawiły, że Phil Collins podczas śpiewania, co zauważyli widzowie, fizycznie cierpiał.
"Zespół gra w niższych tonacjach, a Phil i tak nie daje rady. Fajnie się go słucha, gdy sobie rozmawia z publicznością, ale nie ma już tej energii podczas śpiewania. Widać było, jak krzywi się z bólu" – pisali widzowie w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Phil Collins: Drummer First
Phil Collins w 2007 roku doznał urazu kręgosłupa (zwichnął kręgi szyjne, co spowodowało uszkodzenie nerwów w dłoniach) i na kilka lat wycofał się z występów na scenie. W 2015 roku przeszedł operację, ale podczas rekonwalescencji potknął się i złamał stopę. Od tego czasu cierpi na niedowład stopy, porusza się o lasce, a ostatnio na wózku inwalidzkim.
Jak wszyscy zapewne wiedzą, na początku swojej kariery Collins był "jedynie" perkusistą w zespole Genesis, którego liderem był Peter Gabriel. Frontmanem został dopiero po jego odejściu i długich, bezowocnych poszukiwaniach nowego wokalisty. Collins na perkusji grał od piątego roku życia. "Spędziłem całe życie grając na bębnach. Nagle nie móc nic zrobić, to szok" – mówi artysta w dokumencie.
"Gra na perkusji odbiła się na moich rękach i nogach. Poważna operacja kręgosłupa była wynikiem wielu lat gry na perkusji i złej postawy. (…) Jeśli pewnego dnia obudzę się i będę w stanie utrzymać parę pałeczek perkusyjnych, to spróbuję. Ale czuję, że wykorzystałem już swoje mile lotnicze. Jeśli nie mogę robić tego, co kiedyś tak dobrze robiłem, to wolę się zrelaksować i nic nie robić" – przyznaje Phil Collins.
Dokument zatytułowany "Phil Collins: Drummer First" pojawił się na kanale edukacyjnej platformy Drumeo. Można go obejrzeć za darmo. Film cieszy się bardzo dużą popularnością. W ciągu jednego dnia obejrzało go ponad 1,4 mln widzów.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: