Produkcja TVP hitem Netfliksa. Pokonała nawet "Znachora"

Uroczysta premiera dokumentu o Annie Przybylskiej pt. "Ania" odbyła się 5 października 2022 r., dokładnie w ósmą rocznicę śmierci aktorki. Dwa dni później film trafił do kin, w których niespodziewanie stał się wielkim przebojem. W święta wielkanocne dokument został wyemitowany jako czteroodcinkowy serial w TVP. Teraz stał się hitem Netfliksa.

Anna Przybylska
Anna Przybylska
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Anna Przybylska zmarła w 2014 r. Zmagała się z nowotworem trzustki. Jej śmierć była dla wszystkich szokiem. Odeszła, mając zaledwie 35 lat. Osierociła trójkę dzieci. Osoby, które ją znały, mówią o niej, że była nietuzinkową kobietą, pełną ciepła i miłości. I taką Annę Przybylską możemy zobaczyć w dokumencie Michała Bandurskiego i Krystiana Kuczkowskiego.

Kuczkowski podkreślał w wywiadach, że film będzie się opierać na wspomnieniach najbliższych aktorce osób oraz na wielu niepublikowanych wcześniej zdjęciach i prywatnych materiałach filmowych. "Są to materiały zarówno z archiwum Telewizji Polskiej, jak i archiwa prywatne rodziny Anny Przybylskiej. Pojawią się też materiały, które pozyskaliśmy z rynku" - informował twórca dokumentu.

Ania - Zwiastun PL (Official Trailer)

Obraz Michała Bandurskiego i Krystiana Kuczkowskiego okazał się bardzo dobrym filmem dokumentalnym, zrealizowanym z dużym wyczuciem i szacunkiem dla osób, których dotknął ludzki dramat. Pojawiają się w nim oczywiście momenty niezwykle poruszające i wzruszające, gdy np. matka aktorki Krystyna Przybylska, przypomina sobie ostatnie chwile życia córki: - Miała cichy oddech niewinnego, bezradnego dziecka. Dwie łzy spłynęły jej po policzku. [...] I w końcu widzę, że wzięła ostatni oddech.

W październiku ubiegłego roku produkcja TVP trafiła do kin, w których niespodziewanie stała się wielkim przebojem. Niespodziewanie, gdyż to przecież film dokumentalny, a tego typu produkcje gromadzą zazwyczaj bardzo małą widownię. W kinach, jak dobrze pójdzie, 10-20 tysięcy osób. Tymczasem "Anię" obejrzało blisko 640 tys. widzów. Był to czwarty najlepszy rezultat osiągnięty przez polską produkcję w ubiegłym roku (na poziomie ostatniej części komedii "Kogel Mogel").

Niemal dokładnie rok po kinowej premierze, dokumentalna produkcja "Ania" pojawiła się na platformie streamingowej Netfliksa. Błyskawicznie zdobyła wielu widzów. W drugim dniu wyświetlania pokonała nawet "Znachora" i stała się najpopularniejszym tytułem w Polsce. Dokument o Annie Przybylskiej nie jest dostępny w ofercie platformy streamingowej w innych krajach.

Obraz
© Licencjodawca | Copyright (c) 2015 Ivan Kruk/Shutterstock. No use without permission.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Film
anna przybylskadokumentkrystyna przybylska

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (66)