Powrócił do Polski po 30 latach. Jeden z najlepszych filmów wszech czasów
Czy warto obejrzeć film sprzed 30 lat ponownie w kinie? Przykład "Siedem" udowadnia, że wiele osób chętnie korzysta z takiej okazji. Można przypuszczać, że większość widzów, którzy podczas minionego weekendu wybrali się do kina na ten tytuł, dobrze go wcześniej znało.
"Siedem" to jeden z tych filmów, które najpierw docenili widzowie, a dopiero później, po pewnym czasie krytycy. Kosztująca 33 mln dolarów produkcja zarobiła na całym świecie blisko 330 mln dolarów i praktycznie już podczas wyświetlania w kinach zyskała status filmu kultowego. Krytycy, podobnie jak w przypadku "Mechanicznej pomarańczy" Kubricka, pisali głównie o "apoteozie przemocy". "Siedem" dostał tylko jedną nominację do Oscara… za montaż.
Thriller Davida Finchera jest obecnie uważany za arcydzieło w swoim gatunku i być może najlepszy thriller policyjny w historii kina. Jest klasyfikowany bardzo wysoko w niemal wszystkich filmowych plebiscytach, rankingach, itp. Na prestiżowej liście 250 najlepszych filmów w dziejach kina serwisu IMDB znajduje się na 20. miejscu. W analogicznym zestawieniu polskiego Filmwebu zajmuje 14. pozycję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seven | Official Trailer 4K Ultra HD | Warner Bros. Entertainment
"Siedem" to mroczna opowieść porażająca zarówno tematem, jak i otoczeniem, w której się rozgrywa. Tłem dla historii jest anonimowe miasto, w którym nie przestaje padać deszcz, a przemoc wydaje się być wszechobecna. Zadaniem głównych bohaterów filmu (znakomici w swych rolach Brad Pitt oraz Morgan Freeman) jest schwytanie seryjnego mordercy (genialny Kevin Spacey) zabijającego swoje ofiary w sposób ilustrujący siedem grzechów głównych: pychę, chciwość, nieczystość, zazdrość, obżarstwo, lenistwo i gniew.
"To doskonała historia o tym, jak bardzo można stracić swoje człowieczeństwo. Niezwykle brutalna. To kryminał skoncentrowany nie tylko na tym kto zabił, ale przede wszystkim jak i dlaczego zabił" – opisywał swój film David Fincher.
Śmiało można stwierdzić, że przez 30 lat od dnia premiery "Siedem" w ogóle się nie zestarzał. Wręcz przeciwnie, nabrał jeszcze większej klasy. Teraz słynny thriller sprzed 30 lat ponownie można oglądać w polskich kinach. Wyświetlany jest w nowej zremasterowanej wersji 4K m.in. na salach typy IMAX. Mimo, że pokazywany jest tylko w wybranych kinach i głównie na wieczornych seansach, to podczas weekendu zgromadził 10,8 tys. widzów (wraz ze wcześniejszymi pokazami blisko 13 tys. sprzedanych biletów). Świetny wynik.
Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: