Nawet krytycy nie mogą wytrzymać. "Nigdy wcześniej taki nie był"
Za nami ostatni spokojny weekend w amerykańskich kinach. Kolejny przyniesie już pierwszą dużą świąteczną premierę, a potem do końca roku pojawi się kilkanaście produkcji z ogromnym komercyjnym potencjałem. W tym tygodniu też jednak objawił się ciekawy tytuł – "Heretic".
W tym roku świąteczny sezon (Święta Dziękczynienia plus Boże Narodzenie) otworzy "Czerwona Jedynka" – najdroższa (250 mln dolarów) bożonarodzeniowa produkcja w historii kina. W Polsce film z Dwayne’em Johnsonem od minionego piątku jest już wyświetlany w kinach. W Stanach jego premiera została zaplanowana na 15 listopada. W kolejnych tygodniach na dużym ekranie pojawią się m.in.: "Gladiator II", "Vicked", "Vaiana 2", "The Order", "Kraven Łowca", "Babygirl", "Sonic 3: Szybki jak błyskawica", "Mufasa: Król Lew", "Kompletnie nieznany", "Nosferatu".
Najpopularniejszym filmem minionego weekendu w amerykańskich kinach stał się "Venom: Ostatni taniec". Ekranizacja komiksu już od trzech tygodni znajduje się na czele box office’u, co wcale nie oznacza jednak sukcesu. W tym czasie film z Tomem Hardym zarobił bowiem 114,5 mln dolarów, a więc w sumie zgromadzi o blisko 70-80 mln dolarów mniej niż dwie poprzednie części "Venoma".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
HERETIC | Oficjalny zwiastun 2 | Kino Świat
Pośród nowości minionego weekendu znalazł się zbierający świetne recenzje thriller "Heretic". Na starcie zgarnął trochę ponad 11 milionów dolarów (drugie miejsce na liście przebojów w USA), czyli całkiem nieźle, jak na niskobudżetową produkcję. Film zbiera bardzo dobre recenzje. Krytycy i widzowie zachwyceni są zwłaszcza rolą Hugh Granta. W Polsce "Heretic" będzie miał premierę 22 listopada.
Brytyjski aktor, który przez wiele lat znany był prawie wyłącznie z ról w komediach romantycznych, ostatnio zaczyna się specjalizować w kreowaniu bardzo wrednych postaci. Był zepsutym do szpiku kości handlarzem bronią w "Grze fortuny", łotrem spod ciemnej gwiazdy w drugiej części "Paddingtona" i "Dungeons & Dragons: Złodziejski honor". Role te były budowane z tzw. przymrużeniem oka, ale w filmie "Heretic" bohater Hugh Granta, choć często się uśmiecha, jest "śmiertelnie poważnie przerażający".
Na portalu Rotten Tomatoes "Heretic" zebrał aż 93 proc. pozytywnych ocen od krytyków i 78 proc. od widzów. Film opowiada historię dwóch młodych kobiet, które z potrzeby serca chodzą po domach i szerzą słowo Boże. Na własne nieszczęście zapukają także do domu pana Reeda, z pozoru czarującego mężczyzny w średnim wieku. "Za tym rozbrajającym uśmiechem, dobrze znanym z jego komediowych ról, kryje się demoniczne zło", "Od dziś można mówić: Przerażający jak Hugh Grant", "Nigdy wcześnie taki nie był. Od dwóch dni śni mi się w nocnych koszmarach", "Musiałam na chwilę wyjść z kina. Buduje trudne do zniesienia napięcie" – czytamy w recenzjach filmu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: