Przyniósł do pracy narkotyki. Aktor sięgnął po nie nieświadomie

Kieran Culkin, młodszy brat Macaulaya, zawsze sprawiał wrażenie kogoś, kto nie do końca traktuje poważnie wszelkie zasady. Trochę dlatego, że tak dobiera role (niezapomniany Roman, najmłodszy z dzieci Logana Roya w "Sukcesji"), a trochę dlatego, że ma takie usposobienie nieco dużego dziecka. Jego najnowsza opowieść tego dowodzi.

W rozmowie z "The Guardian" Culkin opowiedział o incydencie z 2000 roku, gdy mając 17 lat występował w sztuce Jamesa Lapine'a "The Moment When" w Playwrights Horizons. "Mieliśmy torbę z rekwizytami. Nie mogłem się oprzeć i podłożyłem prawdziwego jointa" – wspomina aktor.

Kilka tygodni później, podczas przedstawienia, Culkin poczuł znajomy zapach. "Pomyślałem: 'O nie, to się stało'" – powiedział, obserwując, jak Ruffalo zaciąga się i przekazuje jointa innej aktorce. W przerwie przyznał się do żartu. "Myślałem, że to dobry dowcip. Jestem głupi. Przepraszam" – relacjonuje Culkin.

Ku jego zaskoczeniu, aktorzy zareagowali pozytywnie. Ruffalo odparł: "Nie paliłem trawki od 10 lat, druga połowa będzie super zabawna". Inna aktorka zapytała: "Czy tak wygląda bycie na haju? To wspaniałe". Phyllis Newman dodała: "Nie paliłam od lat 60. Dziękuję, kochanie".

Nie obyło się jednak bez reprymendy. Kierownik sceny zwrócił się do Culkina: "Nie obchodzi mnie, czyje to było ani co się stało, ale Kieran, daj mi tego jointa". Aktor wspomina, że usłyszał wtedy: "Niszcz swoje życie w swoim własnym czasie".

Obecnie 42-letni Culkin przyznaje, że wyciągnął wnioski. "Wiem, wiem. Byłem młody. Teraz wiem lepiej. Nie będę próbował nikogo odurzać na scenie" – zapewnia.

Mark Ruffalo opowiedział o tym zdarzeniu w 2012 roku w programie "The Graham Norton Show". Przyznał, że zdał sobie sprawę z odurzenia podczas występu, ale mimo to otrzymał jedne z najlepszych recenzji w swojej karierze.

Dziś Kieran ma 42 lata, od 11 jest mężem Jazz Charton, z którą ma dwóje dzieci: 5-letnią córkę Kinsey i 3-letniego syna Wildera. Niedawno okazało się, że swoim pociechom nie pozwala oglądać "Kevina samego w domu". Film, którego gwiazdą jest jego starszy brat, uznał za zbyt straszny dla maluchów.

Największe rozczarowanie roku? A największa beka mijającego 2024 r.? Wybieramy porażki i sukcesy w świecie filmu i seriali. Lista jest długa i kontrowersyjna, jak to w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: