Robert Downey Jr. wbił szpilę Martinowi Scorsese. Chodzi o filmy Marvela

Czy światowej sławy reżyserowi uchodzi atakowanie innych twórców i ich filmów? Marin Scorsese najwyraźniej wyszedł z takiego założenia, bijąc w Marvela. Teraz głos zabrała twarz MCU, czyli Robert Downey Jr.

Robert Downey Jr. 10 razy wcielał się w Tony'ego Starka
Źródło zdjęć: © Getty Images
Grzegorz Kłos

Nie milkną echa po ostatniej wypowiedzi Martina Scorsese, który zbeształ popularne ekranizacje superbohaterskich komiksów Marvela.

- Wiecie, starałem się je obejrzeć. Ale to nie jest kino - mówił pytany o to, czy widział filmy MCU. - Szczerze, choć są świetnie zrobione, z aktorami, którzy dają z siebie wszystko, to kojarzą mi się co najwyżej z parkami rozrywki. To nie jest kino istot ludzkich przenoszących emocjonalne i psychologiczne doświadczenia innych ludzi.

Po tej wypowiedzi głos zabrał Samuel L. Jackson, czyli ekranowy Nick Fury.

- Filmy to filmy. Nie wszyscy lubią też jego kino. Oczywiście niektórzy tak, ale nie wszyscy. Jest wielu Amerykanów włoskiego pochodzenia, którzy uważają, że nie powinien kręcić o nich filmów w ten sposób - powiedział aktor i dodał: - Każdy ma własne zdanie i to jest w porządku. To nie powstrzyma nikogo od robienia filmów.

Teraz o komentarz został poproszony Robert Downey Jr., który był do tej pory jednym z największych filarów MCU. Aktor podzielił się swoimi refleksjami w audycji Howarda Sterna.

- To jego opinia (Scorsese - przyp. red.). Doceniam jego zdanie na ten temat, bo to tak jest ze wszystkim. Potrzebujemy przecież różnych perspektyw, oglądów na ten sam temat, żeby wyciągać wnioski i iść naprzód - mówił spokojnie Downey Jr.

Gospodarz programu starał się go podpuścić, dając do zrozumienia, że jest trochę zbyt wspaniałomyślny dla Scorsese.

- Chyba wielkoduszny - odparł gwiazdor. - Mam na myśli, że dla mnie to jest kino. To tak, jakby mówić, że twoja audycja to nie jest radio. Przecież to bez sensu.

Choć w "Avengers: Koniec gry" Robert Downey Jr pożegnał się z uniwersum MCU, to wiele wskazuje na to, że w 2020 r. zobaczymy go jeszcze raz jako Tony'ego Starka w "Czarnej Wdowie". Choć na razie to niepotwierdzone oficjalnie informacje.

ZOBACZ TEŻ: Komiks - renesans gatunku

Wybrane dla Ciebie

Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy
Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy
Sylvester Stallone stresował się współpracą z legendarnym aktorem. "Jak dwóch bokserów"
Sylvester Stallone stresował się współpracą z legendarnym aktorem. "Jak dwóch bokserów"
"Miami Vice" powraca. W obsadzie obecne gwiazdy kina. Czy dadzą radę?
"Miami Vice" powraca. W obsadzie obecne gwiazdy kina. Czy dadzą radę?
Rozpada się 20-letnie małżeństwo gwiazd. Nikt nie chciał widzieć sygnałów
Rozpada się 20-letnie małżeństwo gwiazd. Nikt nie chciał widzieć sygnałów
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości