W Chicago zmarł Roger Ebert. Był jednym z najbardziej cenionych i wpływowych krytyków filmowych na świecie, który raz na zawsze zmienił postrzeganie kina w kulturze masowej. Przegrał walkę z chorobową nowotworową. Miał 70 lat.
W Chicago zmarł Roger Ebert. Był jednym z najbardziej cenionych i wpływowych krytyków filmowych na świecie, który raz na zawsze zmienił postrzeganie kina w kulturze masowej. Przegrał walkę z chorobową nowotworową. Miał 70 lat.
- Z ciężkim sercem zawiadamiamy, że zmarł legendarny krytyk filmowy *Roger Ebert. Odszedł jeden z wielkich* - wpis o takiej treści umieścił na Twitterze dziennik Chicago Sun-Times, gazeta, z którą Ebert związany był od 1967 roku.
Nie mógł mówić
Na dwa dni przed śmiercią Roger Ebert opublikował na swoim blogu informację o tym, że rozpoczął radioterapię w związku z nawrotem choroby. Krytyk z rakiem tarczycy i gruczołu ślinowego walczył od 2002 roku.
Komplikacje po poważnych operacjach związanych z nowotworem uniemożliwiały Ebertowi mówienie.
W związku z usunięciem części kości szczękowej lekarze skonstruowali dla niego specjalną protezę.
Pierwszy krytyk z Pulitzerem
Autor ponad 20 książek o kinie i tysięcy recenzji filmowych publikowanych w ponad 200 tytułach prasowych.
Legendarny program telewizyjny
Urodził się 18 czerwca 1942 r. w Urbana, w stanie Illinois. Później mieszkał w Chicago. Od 1967 r. swoje recenzje publikował na łamach dziennika Chicago Sun-Times.
Popularność przyniósł mu program telewizyjny "Siskel and Ebert at the Movies",* który przez 23 lata prowadził z innym krytykiem i przyjacielem* Genem Siskelem.
Usunięto mu część szczęki
Po śmierci Siskela Roger Ebert w 2000 r. do współpracy zaprosił kolegę z redakcji Chicago Sun-Times Richarda Roepera.
Ich program "At the Movies with Ebert and Roeper" nadawany był do 2006 r.
Po usunięciu części kości szczękowej Ebert przez kilka lat nie pokazywał się na wizji. Ale recenzje pisał do końca życia. Ostatnią opublikował zaledwie trzy tygodnie przed śmiercią.
Zmienił postrzeganie kina
- Był najbardziej wypływowym krytykiem filmowym w najbardziej wpływowym kraju, jeżeli chodzi o kino. Gdy razem z Gene'em Siskelem prowadzili swój program, to tak naprawdę po raz pierwszy informacje na temat kina, zwłaszcza tego mniej hollywoodzkiego - niezależnego albo europejskiego - zaczęły docierać do przeciętnych Amerykanów. Historycznie znaczenie Rogera Eberta wychodzi daleko poza recenzje, które pisał, a związane jest bardziej z pokazaniem, że analiza filmu i krytyczne spojrzenie na kino ma swoje bardzo znaczące miejsce - powiedział PAP Zbigniew Banaś, krytyk filmowy z USA.
''Polskie kino jest jednym ze skarbów tego świata''
W 2011 r. Roger Ebert jako pierwszy otrzymał nagrodę dla najlepszego recenzenta filmowego na festiwalu Cinema Mundi w Łodzi.
Brzytwę Kałużyńskiego odebrał wówczas w Konsulacie Generalnym RP w Chicago, gdyż z powodów zdrowotnych nie mógł przybyć do Polski. Nagrodę przyznano mu m.in. za wyrazistość i ostrość poglądów.
Podczas odbierania nagrody podkreślał, że* "polskie kino jest jednym ze skarbów tego świata".*
Współpracował z polskim krytykiem
W ostatnich latach Ebert dużo publikował w internecie, który upatrywał jako narzędzie globalizacji krytyki filmowej.
Z jego stroną internetową współpracowali korespondenci z całego świata, również polski krytyk Michał Oleszczyk, który zadebiutował w zeszłym roku tekstem o „Na samym dnie” Jerzego Skolimowskiego.
Na swoim blogu Roger Ebert pisał nie tylko o filmach, ale i o swoim życiu, w tym o uzależnieniu od alkoholu zakończonym dzięki terapii w grupie Anonimowych Alkoholików w 1976 r. (PAP/gk)