Przygotowywany obecnie film "Rogue One: A Star Wars Story" będzie luźno związany z "Gwiezdnymi wojnami".
Przypomnijmy, że akcja produkcji, którą wyreżyseruje Gareth Edwards rozgrywać się ma przed wydarzeniami znanymi widzom z "Nowej nadziei" ("Gwiezdne wojny: Część IV"). Bohaterami mają być buntownicy, starający się wykraść plany gwiazdy śmierci.
- Tą produkcją odejdziemy od sagi, ale będzie ona posiadała elementy jej świata - mówi producentka Kathleen Kennedy. - Wchodzimy na nowe terytorium, przyglądając się gwiezdnym potyczkom z zupełnie nowego poziomu. Całość będzie jednak posiadała klimat "Gwiezdnych wojen".
- Gareth to bardzo innowacyjny twórca - dodaje Kennedy. - Bardzo się cieszę, że z nim pracuję, tak jak i z resztą wspaniałego zespołu, który został do tego projektu wybrany.
W połowie października do grupy tej dołączył scenarzysta Christopher McQuarrie ("Mission: Impossible - Rogue Nation", "Jack Reacher"), który dopracuje i udoskonali fabułę stworzoną przez Chrisa Weitza.
W obsadzie znaleźli się Felicity Jones, Riz Ahmed, Diego Luna, Jiang Wen i Donnie Yen, a także Ben Mendelsohn, Forest Whitaker oraz Mads Mikkelsen.
Pomysłodawcą "Rogue One" jest John Knoll, laureat Oscara za efekty specjalne i szef Industrial Light & Magic. Tym razem twórca zajmie się produkcją. Pomogą mu Simon Emanuel, Jason McGatlin, Kathleen Kennedy i Tony To. Za ścieżkę dźwiękową odpowiada Alexandre Desplat.