Rosario Dawson: Piękna aktorka poszła na całość. Czy to było aż tak konieczne?
Rosario Dawson najwyraźniej nie ma oporów przed pokazywaniem swojego ponętnego ciała.
Rosario Dawson najwyraźniej nie ma oporów przed pokazywaniem swojego ponętnego ciała.
W filmie "Trans", w reżyserii jej ówczesnego chłopaka, Danny’ego Boyle'a, aktorka obnaża się przed kamerą, przyśpieszając puls u wielu wielbicieli jej talentu czy – a może zwłaszcza – oryginalnej urody.
Tylko czy faktycznie dokonała dobrego wyboru i dzieło, w którym postanowiła zaprezentować swoje wdzięki, było tego warte? Czas pokaże.
Na razie Dawson przyznaje, że było to bardzo budujące, choć i mocno krępujące doświadczenie. I zapewnia, że choć widzowie postrzegają ją jako kobietę odważną, urodzoną prowokatorkę, to sceny rozbierane nie są dla niej łatwe.
Początki pięknej Rosarii
Rosario Dawson urodziła się w Nowym Jorku w 1979 roku. Wychowywana w niezbyt zamożnej rodzinie, dziewczynka już od najmłodszych lat była uczona, że tylko dzięki ciężkiej pracy można polepszyć swoje życie.
Przyszła aktorka zadebiutowała dość szybko, w dziecięcym programie telewizyjnym "Ulica Sezamkowa" – jednak jej kolejny występ, tym razem w filmie pełnometrażowym, nie był już tak niewinny.
I, jak się okazało, o jej karierze zadecydował w zasadzie przypadek...
Narkotyki na ekranie
Siedzącą na ganku nastolatkę zauważyło dwóch mężczyzn, Larry Clark i Harmony Korine.
Planowali właśnie nakręcić film oparty na scenariuszu Korine i młodziutka Dawson wydała im się idealną kandydatką do roli jednej z bohaterek, Ruby.
Początkująca aktorka propozycję przyjęła chętnie, a film "Dzieciaki" (1995), opowiadający o aktywnych seksualnie nastolatkach i zagrożeniu, jakie niesie ze sobą brak elementarnej wiedzy na temat wirusa HIV, wzbudził wśród widzów i krytyki ogromne kontrowersje.
Jej kariera nabrała tempa
Wprawdzie na nadejście prawdziwej popularności musiała jeszcze trochę poczekać, ale nie da się ukryć – została zauważona, i to nie tylko ze względu na obiecujący talent, ale i zapadającą w pamięć urodę.
Wreszcie na ekranach zaczęła pojawiać się coraz częściej, zarówno w filmach niezależnych, jak i w prawdziwych kinowych hitach.
I choć doskonale czuje się w roli silnej i niezależnej kobiety – taki wizerunek wypromowała między innymi dzięki filmom „Sin City – Miasto grzechu” (2005) czy „Grindhouse: Death Proof” (2007) – w zasadzie nie jest zbyt wybredna.
Równie chętnie pojawia się w produkcjach kontrowersyjnych, jak i tych przeznaczonych dla młodych widzów, jak chociażby „Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej Pioruna” (2010) czy „Heca w zoo” (2011).
Roznegliżowane kadry
Prywatnie Dawson unika wielkich skandali i nie daje prasie zbyt wielu okazji do newsów na pierwsze strony.
Jej życie codzienne jest zadziwiająco spokojne. Przez dwa lata spotykała się ze znanym z seriali „Seks w wielkim mieście” i „Czarodziejki” aktorem Jasonem Lewisem.
Para mieszkała nawet razem w Los Angeles, ale rozstała się pod koniec 2006 roku.
W 2012 fotoreporterzy przyłapali Dawson z Dannym Boylem, reżyserem „Trainspotting” (1996), „28 dni później” (2002) czy oscarowego „Slumdoga. Milionera z ulicy” (2008). Dawson zagrała u swojego chłopaka w „Transie”, ale już na początku 2013 do mediów trafiła informacja o ich niezbyt przyjemnym rozstaniu.
(sm/kk)