Rosario Dawson: Piękna aktorka poszła na całość. Czy to było aż tak konieczne?
09.07.2013 | aktual.: 11.04.2017 10:23
Rosario Dawson najwyraźniej nie ma oporów przed pokazywaniem swojego ponętnego ciała.
Rosario Dawson najwyraźniej nie ma oporów przed pokazywaniem swojego ponętnego ciała.
W filmie "Trans", w reżyserii jej ówczesnego chłopaka, Danny’ego Boyle'a, aktorka obnaża się przed kamerą, przyśpieszając puls u wielu wielbicieli jej talentu czy – a może zwłaszcza – oryginalnej urody.
Tylko czy faktycznie dokonała dobrego wyboru i dzieło, w którym postanowiła zaprezentować swoje wdzięki, było tego warte? Czas pokaże.
Na razie Dawson przyznaje, że było to bardzo budujące, choć i mocno krępujące doświadczenie. I zapewnia, że choć widzowie postrzegają ją jako kobietę odważną, urodzoną prowokatorkę, to sceny rozbierane nie są dla niej łatwe.
Początki pięknej Rosarii
Rosario Dawson urodziła się w Nowym Jorku w 1979 roku. Wychowywana w niezbyt zamożnej rodzinie, dziewczynka już od najmłodszych lat była uczona, że tylko dzięki ciężkiej pracy można polepszyć swoje życie.
Przyszła aktorka zadebiutowała dość szybko, w dziecięcym programie telewizyjnym "Ulica Sezamkowa" – jednak jej kolejny występ, tym razem w filmie pełnometrażowym, nie był już tak niewinny.
I, jak się okazało, o jej karierze zadecydował w zasadzie przypadek...
Narkotyki na ekranie
Siedzącą na ganku nastolatkę zauważyło dwóch mężczyzn, Larry Clark i Harmony Korine.
Planowali właśnie nakręcić film oparty na scenariuszu Korine i młodziutka Dawson wydała im się idealną kandydatką do roli jednej z bohaterek, Ruby.
Początkująca aktorka propozycję przyjęła chętnie, a film "Dzieciaki" (1995), opowiadający o aktywnych seksualnie nastolatkach i zagrożeniu, jakie niesie ze sobą brak elementarnej wiedzy na temat wirusa HIV, wzbudził wśród widzów i krytyki ogromne kontrowersje.
Jej kariera nabrała tempa
Wprawdzie na nadejście prawdziwej popularności musiała jeszcze trochę poczekać, ale nie da się ukryć – została zauważona, i to nie tylko ze względu na obiecujący talent, ale i zapadającą w pamięć urodę.
Wreszcie na ekranach zaczęła pojawiać się coraz częściej, zarówno w filmach niezależnych, jak i w prawdziwych kinowych hitach.
I choć doskonale czuje się w roli silnej i niezależnej kobiety – taki wizerunek wypromowała między innymi dzięki filmom „Sin City – Miasto grzechu” (2005) czy „Grindhouse: Death Proof” (2007) – w zasadzie nie jest zbyt wybredna.
Równie chętnie pojawia się w produkcjach kontrowersyjnych, jak i tych przeznaczonych dla młodych widzów, jak chociażby „Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej Pioruna” (2010) czy „Heca w zoo” (2011).
Roznegliżowane kadry
Prywatnie Dawson unika wielkich skandali i nie daje prasie zbyt wielu okazji do newsów na pierwsze strony.
Jej życie codzienne jest zadziwiająco spokojne. Przez dwa lata spotykała się ze znanym z seriali „Seks w wielkim mieście” i „Czarodziejki” aktorem Jasonem Lewisem.
Para mieszkała nawet razem w Los Angeles, ale rozstała się pod koniec 2006 roku.
W 2012 fotoreporterzy przyłapali Dawson z Dannym Boylem, reżyserem „Trainspotting” (1996), „28 dni później” (2002) czy oscarowego „Slumdoga. Milionera z ulicy” (2008). Dawson zagrała u swojego chłopaka w „Transie”, ale już na początku 2013 do mediów trafiła informacja o ich niezbyt przyjemnym rozstaniu.
(sm/kk)