Rozbierał się na plaży w Kalifornii, sławę zyskał w Europie. Ed Fury skończył 90 lat
Wszyscy znamy historię Arnolda Schwarzeneggera, wybitnego kulturysty, który szturmem zdobył Hollywood. Dużo wcześniej podobną drogę przebył Ed Fury. Emerytowany kulturysta i aktor skończył 90 lat i choć od dawna nie pojawia się w mediach, to pamięć o nim jest ciągle żywa.
Na długo przed Schwarzeneggerem udowodnił, że muskularny sportowiec może zostać gwiazdą kina. I choć nie zrobił tak błyskotliwej kariery jak słynny Austriak, to wykorzystał popularność filmów kostiumowych, do których pasował idealnie.
Plażowe życie
Przyszedł na świat 6 czerwca 1928 r. jako Rupert Edmund Holovchik. Dorastał na Long Island, jednak jeszcze przed skończeniem 20 lat przeprowadził się do Kalifornii.
Tam rozpoczął karierę kulturysty i brał udział w konkursach. Dwukrotnie stawał na podium w ramach Mr. Muscle Beach (1951, 1953), jednak nigdy na najwyższym stopniu. Brak spektakularnych sukcesów nie zraził go do kulturystyki, bo wkrótce odnalazł swoją niszę.
Starożytny heros
Fury zaczął pojawiać się przed kamerą od drugiej połowy lat 40. Początkowo jako "element tła" niewymieniony w napisach końcowych w takich filmach jak "Abbott i Costello leca na Marsa" czy "Mężczyźni wolą blondynki" z Marilyn Monroe.
Przełom nastąpił w 1958 r., kiedy zagrał w "The Wild Woman of Wongo". Po tej roli został zauważony przez twórców popularnych wówczas filmów kostiumowych, nawiązujących do takich hitów jak "Spartakus" czy "Dziesięcioro przykazań".
Przystojny i świetnie zbudowany Ed Fury był idealnym materiałem na starożytnego herosa w skąpym odzieniu.
Muskularne golasy
Zanim Fury skupił całą swoją uwagę na aktorstwie dorabiał pozując do zdjęć dla agencji AMG (Athletic Model Guild). Tej samej, z którą w połowie lat 70. współpracował Arnold Schwarzenegger.
Założyciel AMG, Bob Mizer, od połowy lat 40. fotografował dobrze zbudowanych młodych mężczyzn, obchodząc zakazy dyktowane przez ówczesną cenzurę. Na przestrzeni lat Mizerowi zarzucano, że tworzy homoseksualną pornografię, a jego modele dorabiają jako męskie prostytutki. Mimo to agencja stale się rozwijała, wydawała czasopismo i krótkometrażowe filmy, promując młodych kulturystów chętnych do pokazania się nago w towarzystwie innych mężczyzn.
Ed Fury brał udział w rozbieranych sesjach AMG, jednak po sukcesie "The Wild Woman of Wongo" wyjechał do Włoch, gdzie rozpoczął nowy etap w swojej karierze.
Włoska robota
W latach 60. Włochy szalały na punkcie tzw. filmów peplum, których akcja rozgrywała się w starożytności, często nawiązując do biblijnych opowieści. Fury świetnie się odnalazł w gatunku, którym rządziły piękne, skąpo ubrane kobiety i muskularni herosi.
Kilka razy sportretował Ursusa, zagrał w "La regina delle Amazzoni", "Colossus and the Amazon Queen" czy "Maciste against the Sheik".
Powrót do ojczyzny
Po kilku latach wrócił do Stanów Zjednoczonych i zaczął się pojawiać na małym ekranie. Przez całe lata 70. wystąpił w kilkunastu filmach telewizyjnych i serialach, głównie jako aktor epizodyczny lub drugoplanowy. W tamtym czasie można go było zobaczyć w "Columbo", "Desperate Women" czy "Fantasy Island".
Jego filmowy dorobek zamyka dzieło klasy B z 1996 r. pod wymownym tytułem "Dziewczyny z doliny dinozaurów".
Na zdjęciu: Ed Fury w wieku 70 lat.