Żona uratowała mu życie. Późniejsza choroba przyszła za wcześnie. Wspomnienie o Pawle Królikowskim
Dzięki roli Kusego w kultowym serialu "Ranczo", Paweł Królikowski stał się jednym z najbardziej lubianych polskich aktorów. Pojawiał się w kinie, telewizji, na deskach teatralnych, był prezesem Związku Artystów Scen Polskich. Bliscy ze wzruszeniem wspominają jego poczucie humoru i serdeczność. 27 lutego wypada rocznica śmierci Pawła Królikowskiego, który zmarł w 2020 roku.
Paweł Królikowski przyszedł na świat 1 kwietnia 1961 roku w Zduńskiej Woli. Był pierwszym dzieckiem pary nauczycieli. Pięć lat po nim urodził się Rafał, a w 1975 do braci dołączyła Anita.
Paweł już od najmłodszych lat interesował się sztuką – pisał wiersze, uczęszczał na zajęcia koła teatralnego, organizowane przez miejscowy dom kultury. Bliscy nie byli zaskoczeni, gdy po ukończeniu liceum chłopak postanowił zdawać do szkoły aktorskiej. Sęk w tym, że zapomniał zabrać ze sobą świadectwo dojrzałości. Nie dopuszczono go do egzaminu, a wymarzone studia musiały poczekać – czas pokazał, że był to szczęśliwy zbieg okoliczności. Ostatecznie Królikowski dostał się na Wydział Aktorski PWST we Wrocławiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogrzeb Stanisława Tyma. Tłumy pożegnały legendę
Studia ukończył w 1987 roku. Po studenckich występach w "Sędziach" Stanisława Wyspiańskiego i "Szewcach" Stanisława Witkiewicza, zadebiutował na scenie Teatru Studyjnego’83 w Łodzi rolą Konduktora w spektaklu "Alicja w krainie dziwów". W 1991 wrócił do Wrocławia, by we Wrocławskim Teatrze Współczesnym zagrać w "Operze za trzy grosze".
Jeszcze od czasu studiów grywał w filmach, zwykle niewielkie role bezimiennych bohaterów, czasem nawet jego nazwisko nie pojawiało się w napisach. Głos Pawła Królikowskiego można było usłyszeć w Teatrze Polskiego Radia. Na początku lat 90. rozpoczął trwającą 13 lat karierę jako realizator programów telewizyjnych: "Truskawkowe studio" i "To twoja droga".
Większa popularność przyszła na początku nowego stulecia. W 2004 roku Królikowski wystąpił w serialu "Czwarta władza", rok później pojawił się w "Na dobre i na złe", potem w telewizyjnych produkcjach: "Pitbull", "Fałszerze – powrót Sfory", "Ojciec Mateusz", "Przyjaciółki" i szeregu innych. Prawdziwą sławę i wyjątkową sympatię widzów przyniosła mu rola Kusego w serialu "Ranczo", emitowanym od 5 marca 2006 do 24 maja 2009, a następnie od 6 marca 2011 do 27 listopada 2016. Na bazie uwielbianego przez Polaków serialu w 2007 roku powstał film fabularny "Ranczo Wilkowyje". Dobra passa Pawła Królikowskiego trwała przez wiele lat. Aktor był pomysłodawcą Festiwalu Kultury i Piosenki Polsko-Czeskiej w Kudowie-Zdroju, pojawiał się też w programach rozrywkowych. Zawsze pełen pozytywnej energii.
Paweł, Małgosia i tajemnice
Podczas egzaminów wstępnych na PWST poznał Małgorzatę Ostrowską. On miał 21 lat, ona 18. Dla Pawła była to miłość od pierwszego wejrzenia. W wywiadzie dla "Gali" wspominał: "Kiedy zobaczyłem Małgośkę po raz pierwszy, była wiosna, pachniały magnolie. Pomyślałem: to na nią właśnie czekałem. I zacząłem ją podrywać". Małgorzata początkowo nie była Królikowskim zainteresowana, ale on – wiedziony romantycznym przeświadczeniem, że to "ta jedyna" – konsekwentnie zabiegał o jej względy. W końcu uległa.
Pobrali się w 1988 roku, niedługo po opuszczeniu murów PWST. Doczekali się piątki dzieci. Pierwszy na świat przyszedł Antoni (ur. 1989), potem Jan (ur. 1992), Julia (ur. 1999), Marcelina (ur. 2001) i Ksawery (ur. 2007). Życie rodzinne było dla Pawła i Małgorzaty najważniejsze. Najchętniej spędzali czas w swoim domu w podwarszawskim Zalesiu. Pozwalali dzieciom realizować ich artystyczne pasje i służyli wsparciem. Wystąpili na przykład w wyreżyserowanym przez Antoniego filmie krótkometrażowym "Noc życia" (2010), do którego muzykę skomponował młodszy syn, Jan.
Królikowscy byli małżeństwem przez ponad 30 lat i wydawali się jedną z najszczęśliwszych par polskiego show-biznesu, ale nie zawsze było sielankowo. Na planie młodzieżowego programu "Truskawkowe studio" Paweł poznał dziewczynę, która później została jego kochanką. Spotkali się kilka lat po zakończeniu współpracy. Ona nie była już nastolatką, a interesującą młodą kobietą. Zakochali się w sobie i zamieszkali razem. Pojawiło się dziecko, ale nie scementowało związku. Paweł wrócił do żony, która była gotowa przebaczyć mu zdradę. Wiele lat później tabloidy odkryły skrywaną przez Królikowskich tajemnicę. Małgorzata niczego nie dementowała, ale oświadczyła, że z szacunku dla (nieślubnego) syna Pawła, nie będzie sprawy szerzej komentować.
Niedosyt
Paweł Królikowski zmarł 27 lutego 2020 roku. Odszedł za wcześnie, ale jego śmierć nie była nagła. Z problemami zdrowotnymi aktor zmagał się przez wiele lat. W wywiadzie dla magazynu "Film" wyznał, że miał depresję i myśli samobójcze. Otwarcie przyznawał, że nadużywał alkoholu, szczególnie w czasach, gdy pracował w telewizji.
W 2015 roku Królikowski cierpiał z powodu silnych bólów głowy i wymiotów. Podejrzewano, że to powikłania po grypie, ale gdy pojawiły się zaburzenia widzenia, Małgorzata nalegała na wizytę u lekarza – i to wtedy uratowało Pawłowi życie. Lekarze usunęli tętniaka mózgu. Po operacji aktor przez dwa lata chodził o kulach i nie wrócił już do pełni zdrowia. W grudniu 2019 roku, tuż przez Bożym Narodzeniem, trafił na oddział neurochirurgii z powodu guza mózgu. Zmarł parę miesięcy później. Bliscy wspominali, że walczył do samego końca.
"Tak naprawdę mam ogromny niedosyt tego, ile czasu spędzałem z ojcem, bo wierzyłem, że będę mógł go spędzić nieco więcej" – wyznał Antoni Królikowski. Dla rodziny: Małgorzaty, dzieci, rodzeństwa, śmierć Pawła była bolesną stratą. Fani przyjęli wiadomość ze smutkiem. Paweł Królikowski wspominany jest jako pogodny, serdeczny i skromny człowiek. "Nie było dla ciebie rzeczy niemożliwych. Każdego dnia przypominałeś, żeby chciało nam się chcieć i udowadniałeś, że chcieć, to móc" – mówił podczas pogrzebu ojca poruszony Antoni. Z kolei Rafał Królikowski, który podobnie jak Paweł został aktorem, powiedział, że brat był jego idolem i przyjacielem. Dodał: "Był osobą scalającą rodzinę. Nie skasowałem jego numeru w komórce".
Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: