Schwarzenegger jedzie na wojnę? Zdjęcie w czołgu stało się hitem
Arnold Schwarzenegger i Steven Seagal, bohaterowie kina akcji lat minionych, w ostatnich tygodniach ponownie znaleźli się w centrum zainteresowania mediów. Seagal po głupiej wypowiedzi na temat inwazji Putina w Ukrainie, Schwarzenegger za sprawą przesłania adresowanego do rosyjskich obywateli.
Kilka dni po rozpoczęciu inwazji Rosji w Ukrainie, Stevan Seagal w rozmowie z Fox News Digital stwierdził, że do wojny za naszą wschodnią granicą doprowadził "podmiot zewnętrzny, który wydaje ogromne sumy pieniędzy na propagandę, aby sprowokować i skłócić ze sobą oba kraje". 69-letni celebryta najwyraźniej nie dostrzegał w tych dramatycznych wydarzeniach żadnej winy Putina. Po tej wypowiedzi Seagal sfinalizował jeszcze sprzedaż swojego rancza w północnej części Kalifornii i zapadł się pod ziemię.
Tymczasem Arnold Schwarzenegger nie ma się czego wstydzić. Wręcz przeciwnie. Jego nagranie opublikowane w mediach społecznościowych zostało uznane za najbardziej emocjonalne i osobiste wystąpienie gwiazdy show biznesu nawołujące Rosjan do zakończenia działań wojennych. Hollywoodzki gwiazdor wiele miejsca poświęcił w nim swojemu ojcu, który w czasie II wojny światowej uwierzył nazistowskiej propagandzie.
Przesłanie Schwarzeneggera zostało obejrzane przez miliony Rosjan. Na początku media Putina starały się je ignorować, ale postawione pod murem przypuściły zdecydowany atak na byłego gubernatora stanu Kalifornia. Nazwały go m.in. "twarzą, która jest okładką amerykańskiego imperializmu i kolonializmu" oraz "drapieżnikiem i wrogiem, który w swoich filmach zabił trzy miliony Rosjan".
Miłośnicy filmów Arniego dobrze jednak wiedzą, że Schwarzenegger w swoich często brutalnych filmach akurat z Rosjanami raczej nie walczył. A w "Czerwonej gorączce" (1988 r.) zagrał nawet dobrego i poczciwego moskiewskiego milicjanta. Był także pierwszym hollywoodzkim aktorem, któremu pozwolono nakręcić scenę do fabularnego filmu na Placu Czerwonym. Po 30 latach "serce Rosji" znów jest zamknięte na zachodni świat.
Tymczasem Arnold Schwarzenegger w wolnym czasie oddaje się jednej ze swoich pasji. Kilka lat temu gwiazdor kupił od armii amerykańskiej czołg, którym lubi od czasu do czasu się przejechać. Wczoraj na Instagramie umieścił zdjęcie z takiej eskapady. Można je traktować jako jego odpowiedź na medialny atak rosyjskich mediów.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.