"Scooby Doo! i legenda miecza" – recenzja DVD
Król Artur, Merlin, smok i podróż w czasie. To wszystko czeka na małych i dużych w najnowszym pełnometrażowym filmie o strachliwym dogu i jego ferajnie. "Scooby Doo! i legenda miecza" właśnie trafił na DVD.
Najnowszy pełnometrażowy film o Scoobym i Tajemniczej Spółce bierze na warsztat legendy arturiańskie. Badanie DNA wykazuje, że przodkowie Kudłatego pochodzą z Wielkiej Brytanii, a dokładnie z mieściny, gdzie miał znajdować się Camelot.
Po przybyciu na miejsce okazuje się, że przyjaźni miejscowi zdają się skrywać jakąś tajemnicę. Na domiar złego pojawia się Morgana, która rzuca zaklęcie na bohaterów. Scooby Doo, Kudłaty, Velma, Dafne i Fred budzą się w średniowieczu, gdzie muszą rozwiązać zagadkę i stawić czoło nie tylko zakusom czarownicy, ale też humorzastemu królowi Arturowi.
Brzmi jak kolejny generyczny "Scooby"? Trochę tak jest, bo film po kolei odhacza punkty jazdy obowiązkowej serii. Jednak przecież za to widzowie od kilkudziesięciu lat kochają cykl, więc trudno z tym dyskutować.
Scooby-Doo! i legenda miecza - oficjalny zwiastun DVD (polski dubbing)
Jednak na poziomie scenariusza znalazło się kilka rzeczy, które wyróżniają "Legendę miecza" i sprawią, że podczas seansu dorośli też będą się świetnie bawić. Mowa o wtrętach i odwołaniach zauważalnych przede wszystkim dla starszych widzów.
Już w pierwszych minutach twórcy mrugają porozumiewawczo, serwując hołd dla "Strefy mroku" – jednego z najważniejszych i najbardziej wpływowych seriali XX w., który pchnął telewizyjną rozrywkę na nowe tory, przy okazji ustanawiając kierunek, w jakim podążyły sci-fi i ekranowy horror.
W "Legendzie miecza" przemycono też referencje do współczesności. Pojawiają się m.in. kot z plastrem sera na pyszczku, czyli bohater słynnego mema, a nawet piękne nawiązanie do naszej polityki – tu brawa należą się tłumaczowi i twórcom polskiego dubbingu.
Ale to nie wszystko. "Scooby Doo! i legenda miecza" jest przede wszystkim świetnie zakotwiczony w uniwersum Hanna-Barbera. W filmie zobaczycie mniej lub bardziej kreatywne nawiązania do kultowych kreskówek znanych choćby z Cartoon Network, na których wychowały się pokolenia dzisiejszych mamuś i tatusiów.
Nie powinniśmy być tym faktem zaskoczeni, jeśli spojrzymy na listę płac. Głównym reżyserem jest bowiem Maxwell Atoms, nagradzany animator (BAFTA), przez wiele lat związany ze słynną stacją, pracujący m.in. przy "Mrocznych przygodach Billy'ego i Mandy", "Złu w potrawce", "Krowie i kurczaku" czy "Jam łasicy".
Polskie wydanie "Scooby Doo! i legenda miecza" ukazało się nakładem Galapagos. Film trwa idealne 72 min i możecie obejrzeć go oczywiście z polskim dubbingiem. W dodatkach czeka mała niespodzianka – trzy oldschoolowe odcinki "Scooby Doo, gdzie jesteś?" tematycznie powiązane z filmem. Niestety tylko w wersji oryginalnej.