Znów wywoła skandal? "Chory film promujący grzeszną nagość i dewiacje"

Branżowy serwis filmowy "Variety" przekazał informację, która zelektryzowała fanów kina, a zwłaszcza miłośników fantastyki. Po 55 latach na ekrany kin powrócili bowiem słynna Barbarella. Swego czasu film Rogera Vadima z Jane Fondą w tytułowej roli wywołał wielki skandal.

Sydney Sweeney z "Euforii" zagra Barbarellę
Sydney Sweeney z "Euforii" zagra Barbarellę
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

"Barbarella" francuskiego reżysera Rogera Vadima pojawiła się w kinach w 1968 roku. Idealnie wpisywała się w ruch społeczno-kulturowy, który zrodził się w latach 60. w Stanach Zjednoczonych, zwany rewolucją seksualną. Jednak w Ameryce środowisko mainstreamowe broniło starych wartości jeszcze przez długi czas. Dlatego "Barbarella" miała w Stanach bardzo duże problemy z dystrybucją kinową. Niektóre sieci kin nie chciały jej wyświetlać.

Wpływowa wówczas organizacja National Catholic Office for Motion Pictures uznała "Barbarellę" za "potępioną" (w bardzo dosłownym tego słowa znaczeniu) i opisała ją jako "chory i brutalny film fantasy, z dużą dawką grzesznej nagości, promujący sadyzm i dewiacje seksualne".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ale w Europie "Barbarella" stała się wielkim przebojem. We Francji i w Wielkiej Brytanii była drugim największym przebojem 1968 roku. Po sukcesie "Gwiezdnych wojen", Paramount ponownie wypuścił film do amerykańskich kin, ale i tak w wersji z usuniętymi scenami nagości.

Krytyków "Barbarella" podzieliła. Niektórzy byli zachwyceni jej wizualną stroną, impresjonistycznymi obrazami, kreacją Jane Fondy, która stworzyła przełomową postać kobiety przyszłości, której seksualność jest jej nadrzędną funkcją (ciekawe, jak z tym wątkiem poradzą sobie filmowcy w dzisiejszych czasach).

Inny krytycy pisali jednak: "W roku, w którym Stanley Kubrick ("2001: Odyseja kosmiczna") oraz Franklin Schaffner ("Planeta małp") w końcu wynieśli filmy science-fiction poza otchłań serialu dla dzieci, Roger Vadim zdegradował je z powrotem."

W nowej wersji "Barbarelli" w tytułową rolę wcieli się Sydney Sweeney. Młoda, zaledwie 25-letnia aktorka znana jest przede wszystkim z produkcji HBO "Euforia", gdzie stworzyła bardzo odważną kreację. Jej nagie zdjęcia z serialu zaczęły krążyć po internecie, czym jednak Sweeney zbytnio się nie przejęła. "To, co robię w filmach, nie ma większego wpływu na moje prywatne życie. Moja postać jest kompletnie oddzielona ode mnie. Po prostu gram" – powiedziała w jednym z wywiadów.

"Barbarella" ma status wysokobudżetowej produkcji. Zdjęcia do filmu mają się rozpocząć w przyszłym roku. Nazwisko reżysera nie zostało jeszcze ogłoszone.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" kłócimy się o skandaliczną "Blondynkę", znęcamy się nad ostatnim (daj Bóg!) filmem Patryka Vegi i zgrzytami zębami, wspominając makabryczne zbrodnie "Dahmera". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (55)