Skazana na śmierć za niewinność. Prawda zwyciężyła dopiero po 17 latach

O planach zekranizowania wspomnień Sunny Jacobs dowiedział się "The Hollywood Reporter". Projektem o roboczym tytule "Stolen Time" zajmuje się studio Amblin. Praca nad filmem jest na wczesnym etapie, ponieważ dopiero trwają rozmowy ze scenarzystami, którzy mieliby zaadaptować autobiograficzną książkę Jacobs. Producentką filmu została Juliet Blake, współpracująca wcześniej z Amblinem nad "Podróżą na sto stóp" (2014) z Helen Mirren w roli głównej.

W książce "Stolen Time" z 2007 r. (polskie wydanie nosi tytuł "Skradzione życie") poznajemy historię 28-letniej matki dwóch córek, która w 1976 r. wraz ze swoim partnerem została oskarżona o zamordowanie dwóch policjantów. Sąd na Florydzie uznał ich winnymi zbrodni i orzekł o karze śmierci. Kluczowe w sprawie były fałszywe zeznanie mężczyzny, który po latach okazał się sprawcą rzeczonych morderstw.

Przez pięć lat Sunny Jacobs siedziała w odosobnieniu czekając na egzekucję. Po tym czasie sąd najwyższy zmienił jej karę na dożywocie.

Prawda na temat morderstwa wyszła na jaw w 1992 r. Do tego czasu partner Jacobs został stracony, rodzice ponieśli śmierć w wyniku wypadku, a dzieci dorosły. Po 17 latach od aresztowania wyszła na wolność i założyła The Sunny Center – miejsce wsparcia dla niesłusznie skazanych i zwolnionych z więzienia.

Życiowy dramat Sunny Jacobs doczekał się adaptacji teatralnej oraz filmu telewizyjnego "The Exonerated" (2005). Główną bohaterkę zagrała w nim Susan Sarandon.