Syn Jackiego Chana - znany w Chinach 32-letni aktor i piosenkarz Jaycee Chan - został skazany na sześć miesięcy więzienia.
Jaycee trafił przed oblicze sądu po tym, jak w sierpniu minionego roku policja znalazła w jego pekińskiej rezydencji 100 gramów marihuany, a wynik testu na obecność narkotyku w jego organizmie okazał się pozytywny. Młodzieniec przyznał wówczas, że zażywał narkotyki od ośmiu lat.
Razem z synem Chana aresztowano tajwańskiego aktora Kai Ko, ale został on zwolniony po 14 dniach. Jaycee oskarżono o "dawanie schronienia innym w celu zażywania narkotyków".
Sąd skazał Jaycee nie tylko na więzienie, ale i nałożył na niego karę pieniężną w wysokości 2000 juanów (około 210 funtów). - Złamałem prawo. Zasługuję na karę. Gdy powrócę na łono społeczeństwa, nie zrobię tego więcej - oznajmił piosenkarz na sali rozpraw.
Sprawa była szczególnie bolesna dla Jackiego Chana, któremu w 2009 roku chińska policja nadała honorowy tytuł ambasadora walki z narkotykami. Gwiazdor przed mediami przyznał, że wstydzi się i jest mu przykro z powodu zachowania syna. Wyraził też jednak nadzieję, że Jaycee niedługo się zrehabilituje.